Dziś na stronie Pomorskiego ZPN podano informację o cofnięciu walkowera jaki został nam przyznany po marcowym meczu z Jantarem Ustka. Na boisku padł bezbramkowy remis, ale wobec wystąpienia nieuprawnionego piłkarza w zespole gospodarzy, Olimpii przyznano 3 punkty. Jantar Ustka skutecznie odwołał się od tej decyzji i związek przywrócił wynik z boiska. Tym samym zamiast 30 oczek, mamy na koncie 28 i powagi naszej sytuacji nie trzeba nikomu przytaczać.

Nie trzeba również nikomu mówić, że taka decyzja, na 4 kolejki przed zakończeniem sezonu to solidny gong, po którym ciężko będzie się podnieść.

Portal pomorskifutbol.pl podał nieoficjalnie uzasadnienie tej decyzji:

Pierwotnie Wydział Gier i Ewidencji przyznał dwa walkowery przeciwko Jantarowi za grę nieuprawnionego zawodnika w meczach z Wietcisą Skarszewy i Olimpią Sztum. Nieuprawnionym zawodnikiem był junior Jantara, który nie był w ogóle zgłoszony do rozgrywek IV ligi (został uprawniony w Podokręgu Słupsk dopiero po meczu z Olimpią).

Tymczasem działacze Jantara Ustki odwołali się od tej decyzji, a Związkowa Komisja Odwoławcza przyznała im rację. Jako uzasadnienie decyzji podano, że Wydział Gier i Ewidencji powinien zbierać się raz w tygodniu, a decyzję o walkowerze podjęto po dwóch tygodniach, przyznając jednocześnie dwa walkowery.

Delikatnie mówiąc, jest ono śmieszne i w ogóle nie odnosi się do meritum sprawy jakim była gra nieuprawnionego piłkarza. Wnioskujemy, że w meczach o punkty mogą brać udział niezgłoszeni piłkarze i nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami.

Cały news na pomorskifutbol.pl
Komunikat Komisji Odwoławczej

Na usta cisną się klasyczne już słowa redaktora Kołtonia: 'Panowie, to jest kabaret ...'

Źródło: pomorskifutbol.pl, pomorski-zpn.pl