Do końca tygodnia piłkarze mają wolne
Z powodu złych warunków atmosferycznych i zalegającego śniegu trener Arek Hadrysiak odwołał zarówno czwartkowy trening jak i sobotnią grę wewnętrzną. Jednocześnie każdy z zawodników został poproszony o rozruch do niedzieli we własnym zakresie.
Kolejny trening (oczywiście w przypadku poprawy warunków) przewidziano na poniedziałek na godz. 16:00. We wtorek i środę zajęcia rozpoczną się o godz. 16:15, natomiast w czwartek o 16:00.
Kiedy stało się jasne, że sobotnia inauguracja IV ligi nie dojdzie do skutku, sztumski szkoleniowiec próbował zorganizować sparing z drużyną z tejże ligi. Jeszcze wczoraj wydawało się, że będzie to Wietcisa Skarszewy, która jednak dzisiaj z tego pomysłu zrezygnowała. Na propozycję nie przystało również Powiśle Dzierzgoń. Wobec powyższego w planie pozostała wewnętrzna gierka, ale ze względu na zalegający śnieg, nie bardzo było gdzie ją rozegrać.
Sondowano również możliwość rozegrania w sobotę zaległego, pucharowego meczu z Gryfem. Tczewianie w weekend mają 'wolne' ze względu na odwołanie ligowego meczu z Chwaszczynem. Związek nie zaakceptował naszego pomysłu, a jednocześnie wyraził zgodę na sobotni, pucharowy mecz Luzina z Potokiem Pszczółki. Szkoda.
Kolejny trening (oczywiście w przypadku poprawy warunków) przewidziano na poniedziałek na godz. 16:00. We wtorek i środę zajęcia rozpoczną się o godz. 16:15, natomiast w czwartek o 16:00.
Kiedy stało się jasne, że sobotnia inauguracja IV ligi nie dojdzie do skutku, sztumski szkoleniowiec próbował zorganizować sparing z drużyną z tejże ligi. Jeszcze wczoraj wydawało się, że będzie to Wietcisa Skarszewy, która jednak dzisiaj z tego pomysłu zrezygnowała. Na propozycję nie przystało również Powiśle Dzierzgoń. Wobec powyższego w planie pozostała wewnętrzna gierka, ale ze względu na zalegający śnieg, nie bardzo było gdzie ją rozegrać.
Sondowano również możliwość rozegrania w sobotę zaległego, pucharowego meczu z Gryfem. Tczewianie w weekend mają 'wolne' ze względu na odwołanie ligowego meczu z Chwaszczynem. Związek nie zaakceptował naszego pomysłu, a jednocześnie wyraził zgodę na sobotni, pucharowy mecz Luzina z Potokiem Pszczółki. Szkoda.