Dziś miał się odbyć mecz V rundy PP pomiędzy Olimpią, a Czarnymi Czarne. Goście poniedziałkowym popołudniem zawiadomili jednak dyrektora klubu Andrzeja Gałązkę, że nie stawią sie na spotkaniu. Jednocześnie Czarni poinformowali Pomorski ZPN, który we wczorajszym komunikacie oficjalnie odwołał tę rywalizację. Na jutrzejszym posiedzeniu Komisji ds. Rozgrywek mecz ten zostanie zweryfikowany jako walkower na korzyść Olimpii.

Po losowaniu V rundy po cichu mogliśmy się spodziewać takiego rozstrzygnięcia. Dalekie wyjazdy w środowe popołudnia to ciężka sprawa organizacyjna dla całej masy klubów, tym bardziej jeśli chodziło o pojedynek miejscowości ze skrajnych punktów województwa. Z gry w pucharze zrezygnowało także Powiśle Dzierzgoń, które miało się stawić dzisiaj w Bytowie. Pozostałe mecze powinny się odbyć bez zmian.

Tym samym sztumianie 'awansowali' do 1/8 finału wojewódzkich rozgrywek, w której spotka się 9 zwycięzców V rundy oraz 7 zespołów III ligi. Z racji występowania w klasie okręgowej, Olimpia jest niejako uprzywilejowana i kolejny mecz najprawdopodobniej także zagramy na własnym boisku. Możemy tylko przewidywać, że 1/8 finału odbędzie się w najbliższym wolnym środowym terminie, czyli 8 maja.

Władze piłkarskie naszego wojewodztwa powinny się głęboko zastanowić nad możliwą reformą rozgrywek pucharowych. Na dzień dzisiejszy jest to piąte koło u wozu dla wielu klubów, które wolą czym prędzej z niego odpaść lub zapłacić karę za niestawienie się na zawody niż brnąć w kolejne rundy pucharu. Od kilku dobrych lat obserwujemy agonię Pucharu Polski, ktoŕy coraz częściej staje się farsą. Niewiele już klubów na piłkarskiej mapie traktuje te rozgrywki poważnie. Przymusowy udział w tej 'imprezie', wynikający z regulaminu nie jest już chyba dobrym pomysłem. Z drugiej strony gdyby udział był dobrowolny, chętnych pewnie by zabrakło.