...
Gryf Słupsk - Olimpia Sztum 2:1
(Węgliński 2, 14 - Pietrzyk Mateusz 75)
Gryf: Gołębiewski - Oblizajek Ż (73, Wyka), Bobrowski, Jarowski, Węgliński Ż, Kobalia, Nałęcz (72, Mikulski), Kozłowski, Telus Ż, Schulz, Świdziński
Olimpia: Dębowski - Hadrysiak A., Roszkowski, Pliszka G., Marszałkowski (69, Głowacki), Pliszka W., Pietrzyk Maciej, Pietrzyk Mateusz, Kotowski P., Olszewski, Pluta M.
Przez końcowe 5 minut z powodu urazu stawu skokowego z gry całkowicie wyłączony był Łukasz Olszewski. W autobusie do Słupska zabrakło m. in. Sławka Kordy (pauza za kartki), Wojtka Wilmańskiego, Daniela Jasińskiego, Filipa Blejwasa i Dawida Pluty.
Spotkanie rozpoczęło się od 2 mocnych 'gongów' ze strony słupskiej drużyny. Najpierw w 2 minucie, po krosowym podaniu naszemu obrońcy urwał się Maciej Kozłowski. Zawodnik Gryfa zbiegł do linii końcowej boiska i zagrał wzdłuż pola karnego. Przy linii bramkowej czyhał już osamotniony Mariusz Węgliński, któremu pozostało tylko wepchnąć piłkę do pustej bramki. W 14 minucie po stracie na 30 metrze sztumską defensywą zakręcił Węgliński, który w końcowym efekcie skierował futbolówkę do pustej siatki z 12 metrów. Honorowe trafienie dla Olimpii zaliczył w 75 minucie Mateusz Pietrzyk, popisując się ładnym uderzeniem z 25 metrów.
W 66 minucie sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Maćka Plutę, odgwizdując pozycję spaloną Maćka Pietrzyka.
Gryf: Gołębiewski - Oblizajek Ż (73, Wyka), Bobrowski, Jarowski, Węgliński Ż, Kobalia, Nałęcz (72, Mikulski), Kozłowski, Telus Ż, Schulz, Świdziński
Olimpia: Dębowski - Hadrysiak A., Roszkowski, Pliszka G., Marszałkowski (69, Głowacki), Pliszka W., Pietrzyk Maciej, Pietrzyk Mateusz, Kotowski P., Olszewski, Pluta M.
Przez końcowe 5 minut z powodu urazu stawu skokowego z gry całkowicie wyłączony był Łukasz Olszewski. W autobusie do Słupska zabrakło m. in. Sławka Kordy (pauza za kartki), Wojtka Wilmańskiego, Daniela Jasińskiego, Filipa Blejwasa i Dawida Pluty.
Spotkanie rozpoczęło się od 2 mocnych 'gongów' ze strony słupskiej drużyny. Najpierw w 2 minucie, po krosowym podaniu naszemu obrońcy urwał się Maciej Kozłowski. Zawodnik Gryfa zbiegł do linii końcowej boiska i zagrał wzdłuż pola karnego. Przy linii bramkowej czyhał już osamotniony Mariusz Węgliński, któremu pozostało tylko wepchnąć piłkę do pustej bramki. W 14 minucie po stracie na 30 metrze sztumską defensywą zakręcił Węgliński, który w końcowym efekcie skierował futbolówkę do pustej siatki z 12 metrów. Honorowe trafienie dla Olimpii zaliczył w 75 minucie Mateusz Pietrzyk, popisując się ładnym uderzeniem z 25 metrów.
W 66 minucie sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Maćka Plutę, odgwizdując pozycję spaloną Maćka Pietrzyka.