Sparing nr 2: Optymizm rośnie
Olimpia Sztum - Błyskawica Postolin 3:2 (1:1)
(Gos 3, Rudzki P. 52, Mikucki 84 - ? 30, ? 61)
Olimpia (I połowa): Bielunkiewicz - Nowak, Roszkowski, Rudzki K., Rudzki P., Pluta D., Kopecki, Mulak, Gos, Zachaczewski, Mikucki
Olimpia (II połowa): Więckowski - Kamiński, Drański, Nowak (Rudzki K.), Rudzki P. (Gos), Pluta D., Kopecki, Mulak (Mikucki), Jankowski Mateusz, Roszkowski (Zachaczewski), Kowszewicz
Oprócz Łukasz Nowaka i Pawła Rudzkiego w sztumskim zespole wytąpili kolejni 2 zawodnicy Tęczy Szropy - 23-letni obrońca Kamil Rudzki oraz 27-letni pomocnik Zbigniew Mulak. Tym razem z powodu obowiązków zawodowych zabrakło Piotra Małka. Wszyscy wymienieni piłkarze chętnie zagraliby w barwach Olimpii, ale ich przyszłość w naszym klubie ma się rozstrzygnąć dopiero w czwartek.
Po meczu do zespołu oficjalnie dołączył 17-letni bramkarz Piotr Bielunkiewicz, którego pozyskaliśmy z Błyskawicy. Na sparingut, co cieszy, obecni byli także zawodnicy którzy reprezentowali Olimpię jesienią 2014 roku - Jacek Roszkowski, Dawid Pluta oraz Radek Więckowski.
Podobnie jak w niedzielnym spotkaniu, wynik dość szybko otworzył Gos. Po prostopadłym podaniu ze środka pola, Przemek zbiegł w okolice linii bocznej pola karnego i z ostrego kąta uderzył przy dalszym słupku. Wyrównanie padło w 30 minucie po mocnym nieporozumieniu naszego obrońcy i bramkarza. W rezultacie zawodnik Błyskawicy łatwo przejął piłkę i umieścił ją w pustej bramce.
Niedługo po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania sztumianie ponownie wyszli na prowadzenie. Po wybiciu piłki z własnej połowy przez jednego z graczy Błyskawicy, ta wpadła po nogi Pawła Rudzkiego. Młodszy z braci Rudzkich zauważył wysuniętego golkipera gości i momentalnie kopnął w kierunku bramki z okolic środkego koła, posyłając piłkę za kołnierz bramkarza. Nasi rywale nie dali za wygraną i w 61 minucie ponownie doprowadzili do remisu. Podobnie jak w meczu z AP także tutaj straciliśmy gola bezpośrednio po rzucie wolnym tuż zza pola karnego. Piłka odbiła się jeszcze od muru i myląc Radka Więckowskiego wpadła do bramki.
Wynik w 84 minucie ustalił Łukasz Mikucki. Po prostopadłym podaniu Dawida Kowszewicza, Mikuc w polu karnym wygrał pojedynek z obrońcą i z 8 metrów uderzył po krótkim słupku.
(Gos 3, Rudzki P. 52, Mikucki 84 - ? 30, ? 61)
Olimpia (I połowa): Bielunkiewicz - Nowak, Roszkowski, Rudzki K., Rudzki P., Pluta D., Kopecki, Mulak, Gos, Zachaczewski, Mikucki
Olimpia (II połowa): Więckowski - Kamiński, Drański, Nowak (Rudzki K.), Rudzki P. (Gos), Pluta D., Kopecki, Mulak (Mikucki), Jankowski Mateusz, Roszkowski (Zachaczewski), Kowszewicz
Oprócz Łukasz Nowaka i Pawła Rudzkiego w sztumskim zespole wytąpili kolejni 2 zawodnicy Tęczy Szropy - 23-letni obrońca Kamil Rudzki oraz 27-letni pomocnik Zbigniew Mulak. Tym razem z powodu obowiązków zawodowych zabrakło Piotra Małka. Wszyscy wymienieni piłkarze chętnie zagraliby w barwach Olimpii, ale ich przyszłość w naszym klubie ma się rozstrzygnąć dopiero w czwartek.
Po meczu do zespołu oficjalnie dołączył 17-letni bramkarz Piotr Bielunkiewicz, którego pozyskaliśmy z Błyskawicy. Na sparingut, co cieszy, obecni byli także zawodnicy którzy reprezentowali Olimpię jesienią 2014 roku - Jacek Roszkowski, Dawid Pluta oraz Radek Więckowski.
Podobnie jak w niedzielnym spotkaniu, wynik dość szybko otworzył Gos. Po prostopadłym podaniu ze środka pola, Przemek zbiegł w okolice linii bocznej pola karnego i z ostrego kąta uderzył przy dalszym słupku. Wyrównanie padło w 30 minucie po mocnym nieporozumieniu naszego obrońcy i bramkarza. W rezultacie zawodnik Błyskawicy łatwo przejął piłkę i umieścił ją w pustej bramce.
Niedługo po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania sztumianie ponownie wyszli na prowadzenie. Po wybiciu piłki z własnej połowy przez jednego z graczy Błyskawicy, ta wpadła po nogi Pawła Rudzkiego. Młodszy z braci Rudzkich zauważył wysuniętego golkipera gości i momentalnie kopnął w kierunku bramki z okolic środkego koła, posyłając piłkę za kołnierz bramkarza. Nasi rywale nie dali za wygraną i w 61 minucie ponownie doprowadzili do remisu. Podobnie jak w meczu z AP także tutaj straciliśmy gola bezpośrednio po rzucie wolnym tuż zza pola karnego. Piłka odbiła się jeszcze od muru i myląc Radka Więckowskiego wpadła do bramki.
Wynik w 84 minucie ustalił Łukasz Mikucki. Po prostopadłym podaniu Dawida Kowszewicza, Mikuc w polu karnym wygrał pojedynek z obrońcą i z 8 metrów uderzył po krótkim słupku.
