...
LKS Waplewo - Olimpia Sztum 5:1 (2:0)
(Czarnecki 25, 69-k., 75, 88, Hermaniuk 30 - Dajer 56)
LKS: Senger - Semeniuk, Żelazowski P., Trussner, Hermaniuk (82, Kornacki), Snarski, Parafiński R. (66, Parafiński W.), Ziarnik, Chrobociński (59, Ciesiński), Nicgorski (52, Gappa), Czarnecki
Olimpia: Berg - Nowak, Lisiewicz, Kopecki Mateusz, Jankowski Mateusz, Pluta D., Linda, Mikucki (60, opuścił plac gry), Kopecki Michał, Wesołowski (46, Dajer), Pluta M.
Żółte kartki: Trussner - Nowak
Od około 60 minuty sztumianie zmuszeni byli grać w osłabieniu. Z powodu urazu stawu skokowego Łukasz Mikucki nie był w stanie kontynuować gry. Jako, że (tradycyjnie już) nie mieliśmy zmienników - spotkanie dokończyliśmy w 10. Mało brakowało, a w 69 minucie mielbyśmy bezprecedensową sytuację w meczu ligowym - gralibyśmy w 9 bez żadnej czerwonej kartki. Po interwencji przy rzucie karnym Przemek Berg nieszczęśliwie upadł na bark i przez kilka minut nie było żadnej pewności czy ponownie stanie między słupkami.
To brzmi jak kiepski żart, ale tak aktualnie wygląda nasza piłkarska rzeczywistość - kabaret w najczystszej postaci. Żenująca frekwencja na treningach i meczach to wstyd dla drużyny, która przez kilkanaście lat godnie reprezentowała Sztum na najwyższym szczeblu pomorskiej piłki. Podejście części zawodników do klubu, wzajemne obrażanie się to prawdziwy śmiech na sali. Z zazdrością patrzyło się na naszego dzisiejszego rywala z pełną ławką rezerwowych, gdzie jeszcze jeden piłkarz nie zmieścił się protokole. To wszystko w Waplewie - miejscowości z ponad 10-krotnie mniejszą liczbą ludności. Ludzie garną się tam do piłki - w Olimpii jak widać niekoniecznie. U nas do gry zarejestrowanych jest ponad 30 zawodników, a na zbiórce wykonujemy gorączkowe telefony bo nie ma składu.
Inna sprawa, że nasz klub to obecnie jeden wielki obiekt drwin, opluwania i ogromnej niechęci nie tylko ze strony okolicznego środowiska piłkarskiego, władz miasta (!), ale ogólnie mieszkańców Sztumu. Wydaje się, że Olimpia aktualnie jest problemem dla dużej części ludzi, którego trzeba się po prostu pozbyć na każdym kroku stawiając kłody pod nogi. Co by się tu nie działo wszyscy nadal będąć kopać leżącego (czyli Olimpię), a ewentualny (bardzo bliski) spadek do B-klasy tylko nasili negatywne nastawienie. Pytanie czy ktokolwiek pomoże, wyrazi chęć do działania ? A może ku uciesze wielu osób najlepiej zgasić teraz światło i cytując klasyka 'wszystko zaorać' ?
Żeby nie było całkiem smutno to mimo dzisiejszej porażki sztumianie teoretycznie mają jeszcze szansę na utrzymanie się w A-klasie. Punktów nie zdobyła w tej kolejce ekipa Sobieskiego Gniew, która znajduje się aktualnie na ostatnim, bezpiecznym miejscu w tabeli*. Olimpia na 4 kolejki przed końcem sezonu traci do Sobieskiego 10 punktów, więc mimo wszystko nadal pozostajemy w grze ...
Warto mieć jednak na uwadze, że dzisiejszy mecz w Waplewie był dziesiątą porażką z rzędu, oraz 18 kolejnym meczem bez zwycięstwa. Tak fatalnej serii nie pamiętają nawet najstarsi górale i trudno uwierzyć, że z dnia na dzień zaczniemy wygrywać.
*niestety jeśli z IV ligi dodatkowo spadnie Centrum Pelplin, a co za tym idzie z V ligi poleci zespół terytorialnie powiązany z malborską A-klasą - to nawet 12 pozycja w tabeli nie da utrzymania w A-klasie.
(Czarnecki 25, 69-k., 75, 88, Hermaniuk 30 - Dajer 56)
LKS: Senger - Semeniuk, Żelazowski P., Trussner, Hermaniuk (82, Kornacki), Snarski, Parafiński R. (66, Parafiński W.), Ziarnik, Chrobociński (59, Ciesiński), Nicgorski (52, Gappa), Czarnecki
Olimpia: Berg - Nowak, Lisiewicz, Kopecki Mateusz, Jankowski Mateusz, Pluta D., Linda, Mikucki (60, opuścił plac gry), Kopecki Michał, Wesołowski (46, Dajer), Pluta M.
Żółte kartki: Trussner - Nowak
Od około 60 minuty sztumianie zmuszeni byli grać w osłabieniu. Z powodu urazu stawu skokowego Łukasz Mikucki nie był w stanie kontynuować gry. Jako, że (tradycyjnie już) nie mieliśmy zmienników - spotkanie dokończyliśmy w 10. Mało brakowało, a w 69 minucie mielbyśmy bezprecedensową sytuację w meczu ligowym - gralibyśmy w 9 bez żadnej czerwonej kartki. Po interwencji przy rzucie karnym Przemek Berg nieszczęśliwie upadł na bark i przez kilka minut nie było żadnej pewności czy ponownie stanie między słupkami.
To brzmi jak kiepski żart, ale tak aktualnie wygląda nasza piłkarska rzeczywistość - kabaret w najczystszej postaci. Żenująca frekwencja na treningach i meczach to wstyd dla drużyny, która przez kilkanaście lat godnie reprezentowała Sztum na najwyższym szczeblu pomorskiej piłki. Podejście części zawodników do klubu, wzajemne obrażanie się to prawdziwy śmiech na sali. Z zazdrością patrzyło się na naszego dzisiejszego rywala z pełną ławką rezerwowych, gdzie jeszcze jeden piłkarz nie zmieścił się protokole. To wszystko w Waplewie - miejscowości z ponad 10-krotnie mniejszą liczbą ludności. Ludzie garną się tam do piłki - w Olimpii jak widać niekoniecznie. U nas do gry zarejestrowanych jest ponad 30 zawodników, a na zbiórce wykonujemy gorączkowe telefony bo nie ma składu.
Inna sprawa, że nasz klub to obecnie jeden wielki obiekt drwin, opluwania i ogromnej niechęci nie tylko ze strony okolicznego środowiska piłkarskiego, władz miasta (!), ale ogólnie mieszkańców Sztumu. Wydaje się, że Olimpia aktualnie jest problemem dla dużej części ludzi, którego trzeba się po prostu pozbyć na każdym kroku stawiając kłody pod nogi. Co by się tu nie działo wszyscy nadal będąć kopać leżącego (czyli Olimpię), a ewentualny (bardzo bliski) spadek do B-klasy tylko nasili negatywne nastawienie. Pytanie czy ktokolwiek pomoże, wyrazi chęć do działania ? A może ku uciesze wielu osób najlepiej zgasić teraz światło i cytując klasyka 'wszystko zaorać' ?
Żeby nie było całkiem smutno to mimo dzisiejszej porażki sztumianie teoretycznie mają jeszcze szansę na utrzymanie się w A-klasie. Punktów nie zdobyła w tej kolejce ekipa Sobieskiego Gniew, która znajduje się aktualnie na ostatnim, bezpiecznym miejscu w tabeli*. Olimpia na 4 kolejki przed końcem sezonu traci do Sobieskiego 10 punktów, więc mimo wszystko nadal pozostajemy w grze ...
Warto mieć jednak na uwadze, że dzisiejszy mecz w Waplewie był dziesiątą porażką z rzędu, oraz 18 kolejnym meczem bez zwycięstwa. Tak fatalnej serii nie pamiętają nawet najstarsi górale i trudno uwierzyć, że z dnia na dzień zaczniemy wygrywać.
*niestety jeśli z IV ligi dodatkowo spadnie Centrum Pelplin, a co za tym idzie z V ligi poleci zespół terytorialnie powiązany z malborską A-klasą - to nawet 12 pozycja w tabeli nie da utrzymania w A-klasie.
