W sumie Orlęta na własnym boisku rozegrały cztery mecze (jeden środowy), zgarniając 12 punktów. Ze spotkań wyjazdowych natomiast redzianie przywieźli 7 oczek. Nasi rywale są jedną z dwóch najbardziej skutecznych drużyn IV ligi. Orlętom przypada średnio 2,5 gola na mecz. Złożyły się na to głównie wysokie wygrane z Wietcisą (6 bramek) i Czarnymi Pruszcz Gdański (5 bramek). Najskuteczniejszym strzelcem Orląt jest obrońca Marcin Królik z siedmioma bramkami. Odpowiednio sześć i pięć goli mają Robert Szudrowicz i Radosław Styn. Słabszą stroną jest natomiast defensywa naszych przeciwników, która dała sobie wbić 15 bramek.

Orlęta bramki najczęściej zdobywały między 15-30 i 60-90 minutą. Padło wtedy 19 goli. Najwięcej straconych trafień notowali natomiast między 45-60 minutą i w ostatnim kwadransie spotkań. Złożyło się na to 10 bramek.

Redzianie są naszym tradycyjnym przeciwnikiem, z którym spotykamy się nieprzerwanie od dziewięciu lat. Jak widać po poniższej liście, Orlęta są niewygodnym dla nas rywalem. Po raz ostatni 3 punkty na boisku w Redzie zdobyliśmy sześć lat temu ! Było to dokładnie 20 września 2003 roku. Ogólny bilans bezpośrednich spotkań jest korzystny dla Orląt. W 18 meczach Orlęta wygrywały sześć razy, doznając czterech porażek.

wiosna 2009: Orlęta - Olimpia 2:1 (Honory)
jesień 2008: Olimpia - Orlęta 0:0
wiosna 2008: Orlęta - Olimpia 1:0
jesień 2007: Olimpia - Orlęta 0:0
wiosna 2007: Orlęta - Olimpia 1:0
jesień 2006: Olimpia - Orlęta 1:2 (Statkiewicz)
wiosna 2006: Orlęta - Olimpia 1:1 (Podbereźny)
jesień 2005: Olimpia - Orlęta 3:3 (Honory, sam., Jasiński)
wiosna 2005: Orlęta - Olimpia 0:0
jesień 2004: Olimpia - Orlęta 0:2
wiosna 2004: Olimpia - Orlęta 0:2
jesień 2003: Orlęta - Olimpia 1:2 (Mazurek, Bartoszewicz)
wiosna 2003: Olimpia - Orlęta 1:0 (Boniecki)
jesień 2002: Orlęta - Olimpia 3:3 (Boniecki, Barnat, Twardowski)
wiosna 2002: Orlęta - Olimpia 0:1
jesień 2001: Olimpia - Orlęta 4:2 (Wilk, Manuszewski, 2 Wilmański)
wiosna 2001: Orlęta - Olimpia 1:1
jesień 2000: Olimpia - Orlęta 1:0

Po kartkowej pauzie trenerzy Szuchniak i Wilmański będą mogli skorzystać z Tadka Świderskiego oraz Daniela Jasińskiego. Zmagający się ostatnio z achillesem Przemek Manuszewski powoli będzie wracał do gry. Niewiadomą natomiast jest Sławek Korda, który robi co może aby zwalczyć grypę. Trzy żółte kartki na swoim koncie ma Arek Hadrysiak i musi uważać, aby w następnej kolejce nie pauzować.