Podbereźny i Dudziński przed meczem
Szymon Karwowski: Już jutro mecz Olimpia - Gryf, czyli potyczka dwóch zespołów, które dobrze znasz. Co sądzisz o postawie, jaką obie drużyny prezentują w lidze?
Damian Dudziński: Nasze wyniki w lidze są troszkę gorsze niż sobie zakładaliśmy, ale gra wygląda coraz lepiej. Zespół, który powstał przed czterema miesiącami potrzebuje czasu, aby się zgrać. Dodatkowo mieliśmy nieudany początek sezonu, gdzie uciekło nam przynajmniej 6 łatwych 'oczek' oraz otrzymaliśmy tego feralnego walkowera za mecz z Pruszczem. Co do Olimpii, to nie wiem jaki cel założyli sobie działacze z trenerem przed sezonem, więc nie mogę nic powiedzieć na temat postawy.
SZ.K: Przegraliście ostatnio z Orlętami, Sztumianie natomiast są podrażnieni wysoką przegraną z Lechią II (przyp. 9-0). Obie 'jedenastki' za wszelką cenę będą pewnie chciały zdobyć komplet punktów. Jak według Ciebie będzie wyglądała sytuacja na boisku w Sztumie i jaki typujesz wynik?
D.D: Typuje, że odniesiemy zwycięstwo, bo w każdym meczu gramy o wygraną. Jeżeli chodzi o ostatnią kolejkę, to przegraliśmy naprawdę pechowo, gdyż mieliśmy przewagę, a wynik był niesprawiedliwy, także w opinii gości. Co do meczu Olimpii to ciężko powiedzieć coś więcej, jak to że chłopaki dostali niezły łomot. Gralo tam kilku zawodników z ekstraklasy, ale tak jest praktycznie, co kolejkę. Po to jest drużyna rezerw. Nie wiem natomiast, jak prezentował się zespół ze Sztumu, znam tylko surowy wynik.
SZ.K: Czy spodziewałeś się, że na 3 kolejki przed końcem rundy, Gryf i Olimpia zainkasują taką samą liczbę punków, a nad miejscem spadkowym będą mieli tylko 5 'oczek' przewagi?
D.D: Nie patrzę w tabelę spoglądając w jej dolną część. Patrzymy ile dzieli nas od pierwszej dwójki. Musimy nazbierać, jak najwięcej punktów na jesień, a w przerwie zimowej wyciągnąć wnioski i wiosną zacząć walkę o awans. Taki mamy cel, jak nie w tym, to w przyszłym sezonie.
SZ.K: Po potyczce z Olimpią czeka was spotkanie z rezerwami gdańskiej Lechii. Czy patrząc na wynik meczu Olimpii z tym klubem, masz jakieś obawy?
D.D: Myślę, iż mecz z Lechią II będzie wykładnikiem tego, gdzie akurat teraz jesteśmy. Graliśmy z nimi sparing przed sezonem i głęboko wierzę w nasze zwycięstwo.

SZ.K: Znasz piłkarzy ze Sztumu. Jeżeli byś miał udzielić wskazówek swoim obecnym kolegom z defensywy, to przed kim byś ich ostrzegł, na kogo kazał zwrócić szczególną uwagę?
D.D: Nie odkryje Ameryki, jeśli powiem, że na Wojtka Wilmańskiego i Marcina Honorego. Z tego co czytam i słyszę o meczach Olimpii, to oni szczególnie wyróżniają się w meczach. A poza tym kolegów z drużyny ostrzegłem przed stanem płyty boiska :)
SZ.K: I ostatnie pytanie. Czy jest szansa że zobaczymy jeszcze kiedyś "Żabę" strzelającego bramki dla Olimpii?
D.D: Jutro mogę strzelić gola, ale Olimpii. A czy będę jeszcze strzelał dla, tego nie wiem. Nie mam wyższych wymagań finansowych niż liderzy waszego zespołu, więc wystarczy tylko porozmawiać i może kiedyś uda się dojść do porozumienia
Daniela zapytaliśmy natomiast, jaki typuje wynik, czy zobaczymy go jutro na boisku i czy ma przed meczem sentymenty. Oto jego wypowiedź.
Daniel Podbereźny: Nie chcę typować rezultatu, ale będziemy chcieli wygrać. Zagramy na pewno bardzo ofensywnie - przyjeżdżamy do Sztumu po 3 punkty. Czy zagram od pierwszych minut tego nie wiem. Dowiem się na odprawie przedmeczowej. Jeżeli dostanę szansę, to obojętnie gdzie ustawi mnie trener, będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Spędziłem w Olimpii tyle lat, że na pewno pozostały sentymenty, ale postaram zostawić je w szatni.

fot. Dziennik Bałtycki, baltykgdynia.pl
Damian Dudziński: Nasze wyniki w lidze są troszkę gorsze niż sobie zakładaliśmy, ale gra wygląda coraz lepiej. Zespół, który powstał przed czterema miesiącami potrzebuje czasu, aby się zgrać. Dodatkowo mieliśmy nieudany początek sezonu, gdzie uciekło nam przynajmniej 6 łatwych 'oczek' oraz otrzymaliśmy tego feralnego walkowera za mecz z Pruszczem. Co do Olimpii, to nie wiem jaki cel założyli sobie działacze z trenerem przed sezonem, więc nie mogę nic powiedzieć na temat postawy.
SZ.K: Przegraliście ostatnio z Orlętami, Sztumianie natomiast są podrażnieni wysoką przegraną z Lechią II (przyp. 9-0). Obie 'jedenastki' za wszelką cenę będą pewnie chciały zdobyć komplet punktów. Jak według Ciebie będzie wyglądała sytuacja na boisku w Sztumie i jaki typujesz wynik?
D.D: Typuje, że odniesiemy zwycięstwo, bo w każdym meczu gramy o wygraną. Jeżeli chodzi o ostatnią kolejkę, to przegraliśmy naprawdę pechowo, gdyż mieliśmy przewagę, a wynik był niesprawiedliwy, także w opinii gości. Co do meczu Olimpii to ciężko powiedzieć coś więcej, jak to że chłopaki dostali niezły łomot. Gralo tam kilku zawodników z ekstraklasy, ale tak jest praktycznie, co kolejkę. Po to jest drużyna rezerw. Nie wiem natomiast, jak prezentował się zespół ze Sztumu, znam tylko surowy wynik.
SZ.K: Czy spodziewałeś się, że na 3 kolejki przed końcem rundy, Gryf i Olimpia zainkasują taką samą liczbę punków, a nad miejscem spadkowym będą mieli tylko 5 'oczek' przewagi?
D.D: Nie patrzę w tabelę spoglądając w jej dolną część. Patrzymy ile dzieli nas od pierwszej dwójki. Musimy nazbierać, jak najwięcej punktów na jesień, a w przerwie zimowej wyciągnąć wnioski i wiosną zacząć walkę o awans. Taki mamy cel, jak nie w tym, to w przyszłym sezonie.
SZ.K: Po potyczce z Olimpią czeka was spotkanie z rezerwami gdańskiej Lechii. Czy patrząc na wynik meczu Olimpii z tym klubem, masz jakieś obawy?
D.D: Myślę, iż mecz z Lechią II będzie wykładnikiem tego, gdzie akurat teraz jesteśmy. Graliśmy z nimi sparing przed sezonem i głęboko wierzę w nasze zwycięstwo.

SZ.K: Znasz piłkarzy ze Sztumu. Jeżeli byś miał udzielić wskazówek swoim obecnym kolegom z defensywy, to przed kim byś ich ostrzegł, na kogo kazał zwrócić szczególną uwagę?
D.D: Nie odkryje Ameryki, jeśli powiem, że na Wojtka Wilmańskiego i Marcina Honorego. Z tego co czytam i słyszę o meczach Olimpii, to oni szczególnie wyróżniają się w meczach. A poza tym kolegów z drużyny ostrzegłem przed stanem płyty boiska :)
SZ.K: I ostatnie pytanie. Czy jest szansa że zobaczymy jeszcze kiedyś "Żabę" strzelającego bramki dla Olimpii?
D.D: Jutro mogę strzelić gola, ale Olimpii. A czy będę jeszcze strzelał dla, tego nie wiem. Nie mam wyższych wymagań finansowych niż liderzy waszego zespołu, więc wystarczy tylko porozmawiać i może kiedyś uda się dojść do porozumienia
Daniela zapytaliśmy natomiast, jaki typuje wynik, czy zobaczymy go jutro na boisku i czy ma przed meczem sentymenty. Oto jego wypowiedź.
Daniel Podbereźny: Nie chcę typować rezultatu, ale będziemy chcieli wygrać. Zagramy na pewno bardzo ofensywnie - przyjeżdżamy do Sztumu po 3 punkty. Czy zagram od pierwszych minut tego nie wiem. Dowiem się na odprawie przedmeczowej. Jeżeli dostanę szansę, to obojętnie gdzie ustawi mnie trener, będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Spędziłem w Olimpii tyle lat, że na pewno pozostały sentymenty, ale postaram zostawić je w szatni.

fot. Dziennik Bałtycki, baltykgdynia.pl