I Świąteczny Turniej Halowy zakończony
Grupa A
Bezsprzecznym liderem została tutaj drużyna Witaminek, bez straconej bramki i przegranego meczu. Największym horrorem dla tego zespołu okazało się chyba spotkanie z Nogatem II Malbork, zremisowanym 0:0. Witaminki co chwilę atakowały ze zdwojoną siłą. Mnóstwo sytuacji, słupków i poprzeczek, a piłka jak na złość nie wpadła do bramki. Uradowany za to mógł być Nogat, któremu ten remis dał awans do 1/8 finału. Pechowo turniej zakończyli zawodnicy zespołu Foto Lipski. Odpadli z turnieju jedynie przez gorszy bilans bezpośrednich spotkań z Nogatem i Ruchem Gościszewo.
Żadnej bramki w turnieju nie zdobyły SNP Uśnice. Piłkarze ci wystąpili jednak tylko w sobotę, odpuszczając sobie dwa niedzielne spotkania. Przełożyło się to niekorzystnie na drużynę Styropianu Plus, która stawiła się w niedzielę na turniej już koło godz. 9. Walkower w meczu z SNP był małym pocieszeniem, w obliczu czekania około 5 godzin na kolejne spotkanie.
Grupa B
Liderem tabeli została malborska drużyna Dream Team, zdobywając 13 punktów i tracąc zaledwie jedną bramkę. Największym zaskoczeniem grupy była drużyna Smętowa Granicznego. W pierwszym dniu rozgrywek chłopaki zanotowali trzy porażki, i nic nie wskazywało by w niedzielę bilans ten miał ulec zmianie. Smętowo wzięło się jednak ostro do pracy odnosząc dwa zwycięstwa, i przeganiając w walce o awans Tęczę Malbork.
Grupa C
Była to najsilniejsza i najbardziej wyrównana grupa. Po pierwszym dniu rozgrywek z tej grupy do 1/8 finału mogła awansować jeszcze każda drużyna. Ostatecznie liderem zostali Tczewiacy z 13 punktami na koncie. W każdym meczu strzelali oni średnio 3 bramki. Zwycięscy turnieju - Dziadki - zajęli trzecią pozycję. Finaliści rozkręcali się w tej grupie bardzo powoli. Dwa skromne zwycięstwa, dwie porażki (w tym wysoka 2:7) by na końcu rozgromić Pelplin 5:0. Szansy na awans nie wykorzystał Pelplin oraz Przyszliśmy Popatrzeć. Pierwsi spóźnili się na mecz i ukarani zostali walkowerem, dzięki któremu dalej przeszedł Worms Team. Drudzy nie sprostali Pomezanii.pl.
Grupa D
Po pierwszym dniu pewnymi awansu były zespoły Sokoła Lubichowo i Free Shooters. Faworytem do pierwszego miejsca od początku był Telcom. Drużyna ta jednak nieco zawiodła. Początkowo gromiła przeciwników aplikując im po 7, 8 bramek. Potem przyszła porażka i remis, przez które Telcom zajął ostatecznie drugą pozycję. Do ostatniego meczu trwała walka o awans między Fc Daw, a Nieoszlifowanymi Talentami. Drudzy zakończyli swoje zmagania w sobotę i z niepokojem oczekiwali niedzielnych rostrzygnięć. FC Daw aby myśleć o awansie musiało pokonać Free Shooters. Początkowo wszystko szło po myśli sztumskiego zespołu, którzy prowadził jedną bramką. Niestety FC Daw w krótkim czasie pozwoliło sobie stracić dwie bramki i marzenia o awansie prysły.
1/8 finału
Największą niespodzianką napewno było odpadnięcie drużyny Telcomu z Damianem Dudzińskim na czele. Po zaskakującym objęciu prowadzenia przez Nogat, drużyna Telcomu rzuciła się do odrabiania straty. Umiejętna gra obronna Nogatu niepozwoliła jednak na wiele i Telcom uczestniczył w turnieju z perspektywy kibica, gorąco dopingując m. in. drużynę Dziadków.
Pozostałe niespodzianki to m. in. przegrana Pomezanii.pl z Ruchem Gościszewo. Ruch bez zawodników rezerwowych, i piłkarzem z pola na bramce wydawał się pewnym przegranym. Jednak po łatwo zdobytej pierwszej bramce Ruch poszedł za ciosem, i jeszcze łatwiej ustalił wynik na 3:0.
Zaskoczyła także wysoka przegrana Sokoła Lubichowo z Dream Teamem, oraz porażka po rzutach karnych sztumskiego Van Puru z malborskim Worms Team.
W kolejnych fazach obyło się bez większych niespodzianek. Dotąd niepokonane Witaminki znalazły pogromcę w 1/2 finału w drużynie Tczewiaków. Dziadki po rzutach karnych przebrnęły zarówno ćwierćfinały jak i półfinały. Tadeuszowi Świderskiemu w konkursie jedenastek udawało się nie tylko bronić strzały przeciwników, ale i samemu skutecznie wykonywać rzuty karne.
Bezsprzecznym liderem została tutaj drużyna Witaminek, bez straconej bramki i przegranego meczu. Największym horrorem dla tego zespołu okazało się chyba spotkanie z Nogatem II Malbork, zremisowanym 0:0. Witaminki co chwilę atakowały ze zdwojoną siłą. Mnóstwo sytuacji, słupków i poprzeczek, a piłka jak na złość nie wpadła do bramki. Uradowany za to mógł być Nogat, któremu ten remis dał awans do 1/8 finału. Pechowo turniej zakończyli zawodnicy zespołu Foto Lipski. Odpadli z turnieju jedynie przez gorszy bilans bezpośrednich spotkań z Nogatem i Ruchem Gościszewo.
Żadnej bramki w turnieju nie zdobyły SNP Uśnice. Piłkarze ci wystąpili jednak tylko w sobotę, odpuszczając sobie dwa niedzielne spotkania. Przełożyło się to niekorzystnie na drużynę Styropianu Plus, która stawiła się w niedzielę na turniej już koło godz. 9. Walkower w meczu z SNP był małym pocieszeniem, w obliczu czekania około 5 godzin na kolejne spotkanie.
Grupa B
Liderem tabeli została malborska drużyna Dream Team, zdobywając 13 punktów i tracąc zaledwie jedną bramkę. Największym zaskoczeniem grupy była drużyna Smętowa Granicznego. W pierwszym dniu rozgrywek chłopaki zanotowali trzy porażki, i nic nie wskazywało by w niedzielę bilans ten miał ulec zmianie. Smętowo wzięło się jednak ostro do pracy odnosząc dwa zwycięstwa, i przeganiając w walce o awans Tęczę Malbork.
Grupa C
Była to najsilniejsza i najbardziej wyrównana grupa. Po pierwszym dniu rozgrywek z tej grupy do 1/8 finału mogła awansować jeszcze każda drużyna. Ostatecznie liderem zostali Tczewiacy z 13 punktami na koncie. W każdym meczu strzelali oni średnio 3 bramki. Zwycięscy turnieju - Dziadki - zajęli trzecią pozycję. Finaliści rozkręcali się w tej grupie bardzo powoli. Dwa skromne zwycięstwa, dwie porażki (w tym wysoka 2:7) by na końcu rozgromić Pelplin 5:0. Szansy na awans nie wykorzystał Pelplin oraz Przyszliśmy Popatrzeć. Pierwsi spóźnili się na mecz i ukarani zostali walkowerem, dzięki któremu dalej przeszedł Worms Team. Drudzy nie sprostali Pomezanii.pl.
Grupa D
Po pierwszym dniu pewnymi awansu były zespoły Sokoła Lubichowo i Free Shooters. Faworytem do pierwszego miejsca od początku był Telcom. Drużyna ta jednak nieco zawiodła. Początkowo gromiła przeciwników aplikując im po 7, 8 bramek. Potem przyszła porażka i remis, przez które Telcom zajął ostatecznie drugą pozycję. Do ostatniego meczu trwała walka o awans między Fc Daw, a Nieoszlifowanymi Talentami. Drudzy zakończyli swoje zmagania w sobotę i z niepokojem oczekiwali niedzielnych rostrzygnięć. FC Daw aby myśleć o awansie musiało pokonać Free Shooters. Początkowo wszystko szło po myśli sztumskiego zespołu, którzy prowadził jedną bramką. Niestety FC Daw w krótkim czasie pozwoliło sobie stracić dwie bramki i marzenia o awansie prysły.
1/8 finału
Największą niespodzianką napewno było odpadnięcie drużyny Telcomu z Damianem Dudzińskim na czele. Po zaskakującym objęciu prowadzenia przez Nogat, drużyna Telcomu rzuciła się do odrabiania straty. Umiejętna gra obronna Nogatu niepozwoliła jednak na wiele i Telcom uczestniczył w turnieju z perspektywy kibica, gorąco dopingując m. in. drużynę Dziadków.
Pozostałe niespodzianki to m. in. przegrana Pomezanii.pl z Ruchem Gościszewo. Ruch bez zawodników rezerwowych, i piłkarzem z pola na bramce wydawał się pewnym przegranym. Jednak po łatwo zdobytej pierwszej bramce Ruch poszedł za ciosem, i jeszcze łatwiej ustalił wynik na 3:0.
Zaskoczyła także wysoka przegrana Sokoła Lubichowo z Dream Teamem, oraz porażka po rzutach karnych sztumskiego Van Puru z malborskim Worms Team.
W kolejnych fazach obyło się bez większych niespodzianek. Dotąd niepokonane Witaminki znalazły pogromcę w 1/2 finału w drużynie Tczewiaków. Dziadki po rzutach karnych przebrnęły zarówno ćwierćfinały jak i półfinały. Tadeuszowi Świderskiemu w konkursie jedenastek udawało się nie tylko bronić strzały przeciwników, ale i samemu skutecznie wykonywać rzuty karne.