Strzelecki festiwal
Olimpia - Potok Pszczółki 10:0 (2:0)
(Szaniawski 10, 49, 83, Aleksandrowicz 30, Mazurkiewicz 60, J. Misiak 75, Jasiński 82, Stafanowicz 87, Neumann 89, J. Tyl 90)
Juniorzy Starsi Olimpii rozgromili swoich rówieśników z Pszczółek, aż 10-0. Tym samym podopieczni Michała Hadrysiaka zrehabilitowali się za ostatnią derbową porażkę (przyp. z Powiślem 5-0). Piorunujące w wykonaniu naszych młodych piłkarzy było ostatnie 15 minut, w których padło aż 6 bramek.
Olimpia: Tymoszuk - Szpalerski, Król, Belzyt, M. Misiak (Mazurkiewicz 46) - Stefanowicz, Wawrzaszek (Neumann 46), Jasiński, Tyl - Szaniawski Ż, Aleksandrowicz Ż (J. Misiak 61)
Zdjęcia z meczu
Już w pierwszych sekundach mogła paść bramka dla gospodarzy, lecz golkiper z Pszczółek zdołał obronić strzał Krystiana Aleksandrowicza. Co nie udało się 'Alexowi', udało się Szymonowi Szaniawskiemu, który w dziesiątej minucie otworzył wynik zawodów. Po pół godzinie gry, Olimpia przeprowadziła szybką kontrę, 'oko w oko' z bramkarzem wyszedł Aleksandrowicz i ze stoickim spokojem podwyższył na 2-0. W tej części meczu dobrą okazję na gola miał jeszcze Szaniawski, ale piłka po jego dobrym uderzeniu przeszła tuż obok słupka.
Na przerwę Sztumianie schodzili, więc z przewagą dwóch trafień, a prawdziwy ostrzał bramki gości rozpoczął się w drugiej odsłonie.
Tuż na początku drugich czterdziestu pięciu minut na listę strzelców wpisał się ponownie Szymon Szaniawski.
W 60 min. ładną akcją popisał się bardzo aktywny 'Szania', który ośmieszył dwóch rywali i posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej - Przemkowi Mazurkiewiczowi nie pozostało nic innego, jak skierowanie futbolówki do siaki. 4-0.
Minuta sześćdziesiąta dziewiąta, to jedyny groźny strzał rywali w całym meczu - zawodnik trafił w słupek z rzutu wolnego. Odpowiedź biało-niebieskich była natychmiastowa. Wojtek Stefanowicz dośrodkował z prawej strony w pole bramkowe, a tam piłkę przyjął sobie Jakub Misiak i ze spokojem pokonał bramkarza (była to 75 minuta). Szóste trafienie było autorstwem Krzyśka Jasińskiego, który przytomnie zachował się w polu karnym i zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie. W 87 min. hat-tricka skompletował Szaniawski - przymierzył silnie z 'pierwszej' piłki.
Ostatnie trzy bramki padły w podobny sposób. Zarówno Wojciech Stefanowicz, Daniel Neumann i Jakub Tyl byli tam, gdzie być powinni i mocny strzałami w polu karnym nie dali szans golkiperowi Potoku.
Bramki:
1-0 Szaniawski
2-0 Aleksandrowicz
3-0 Szaniawski
4-0 Mazurkiewicz
5-0 Misiak
6-0 Jasiński
7-0 Szaniawski
8-0 Stefanowicz
9-0 Neumann
10-0 Tyl
Na początku drugiej połowy Krystian Aleksandrowicz otrzymał żółtą kartkę, a że jest to już czwarte 'żółtko' w sezonie, to 'Alex' w meczu z Borowiakiem Czersk będzie pauzował.
Po dzisiejszym spotkaniu każdy z zawodników zasłużył na pochwały. Nasi młodzi piłkarze przeważali nad rywalem pod każdym aspektem gry. Mamy nadzieję, że porażek w tym sezonie już nie będzie, a juniorzy powalczą o jak najwyższe miejsce w ligowej tabeli.
(Szaniawski 10, 49, 83, Aleksandrowicz 30, Mazurkiewicz 60, J. Misiak 75, Jasiński 82, Stafanowicz 87, Neumann 89, J. Tyl 90)
Juniorzy Starsi Olimpii rozgromili swoich rówieśników z Pszczółek, aż 10-0. Tym samym podopieczni Michała Hadrysiaka zrehabilitowali się za ostatnią derbową porażkę (przyp. z Powiślem 5-0). Piorunujące w wykonaniu naszych młodych piłkarzy było ostatnie 15 minut, w których padło aż 6 bramek.
Olimpia: Tymoszuk - Szpalerski, Król, Belzyt, M. Misiak (Mazurkiewicz 46) - Stefanowicz, Wawrzaszek (Neumann 46), Jasiński, Tyl - Szaniawski Ż, Aleksandrowicz Ż (J. Misiak 61)
Zdjęcia z meczu
Już w pierwszych sekundach mogła paść bramka dla gospodarzy, lecz golkiper z Pszczółek zdołał obronić strzał Krystiana Aleksandrowicza. Co nie udało się 'Alexowi', udało się Szymonowi Szaniawskiemu, który w dziesiątej minucie otworzył wynik zawodów. Po pół godzinie gry, Olimpia przeprowadziła szybką kontrę, 'oko w oko' z bramkarzem wyszedł Aleksandrowicz i ze stoickim spokojem podwyższył na 2-0. W tej części meczu dobrą okazję na gola miał jeszcze Szaniawski, ale piłka po jego dobrym uderzeniu przeszła tuż obok słupka.
Na przerwę Sztumianie schodzili, więc z przewagą dwóch trafień, a prawdziwy ostrzał bramki gości rozpoczął się w drugiej odsłonie.
Tuż na początku drugich czterdziestu pięciu minut na listę strzelców wpisał się ponownie Szymon Szaniawski.
W 60 min. ładną akcją popisał się bardzo aktywny 'Szania', który ośmieszył dwóch rywali i posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej - Przemkowi Mazurkiewiczowi nie pozostało nic innego, jak skierowanie futbolówki do siaki. 4-0.
Minuta sześćdziesiąta dziewiąta, to jedyny groźny strzał rywali w całym meczu - zawodnik trafił w słupek z rzutu wolnego. Odpowiedź biało-niebieskich była natychmiastowa. Wojtek Stefanowicz dośrodkował z prawej strony w pole bramkowe, a tam piłkę przyjął sobie Jakub Misiak i ze spokojem pokonał bramkarza (była to 75 minuta). Szóste trafienie było autorstwem Krzyśka Jasińskiego, który przytomnie zachował się w polu karnym i zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie. W 87 min. hat-tricka skompletował Szaniawski - przymierzył silnie z 'pierwszej' piłki.
Ostatnie trzy bramki padły w podobny sposób. Zarówno Wojciech Stefanowicz, Daniel Neumann i Jakub Tyl byli tam, gdzie być powinni i mocny strzałami w polu karnym nie dali szans golkiperowi Potoku.
Bramki:
1-0 Szaniawski
2-0 Aleksandrowicz
3-0 Szaniawski
4-0 Mazurkiewicz
5-0 Misiak
6-0 Jasiński
7-0 Szaniawski
8-0 Stefanowicz
9-0 Neumann
10-0 Tyl
Na początku drugiej połowy Krystian Aleksandrowicz otrzymał żółtą kartkę, a że jest to już czwarte 'żółtko' w sezonie, to 'Alex' w meczu z Borowiakiem Czersk będzie pauzował.
Po dzisiejszym spotkaniu każdy z zawodników zasłużył na pochwały. Nasi młodzi piłkarze przeważali nad rywalem pod każdym aspektem gry. Mamy nadzieję, że porażek w tym sezonie już nie będzie, a juniorzy powalczą o jak najwyższe miejsce w ligowej tabeli.