Nie dogonili Barkasu
Olimpia Sztum - Barkas Tolkmicko 2:3 (0:2)
(Wawrzaszek 74, Korda 80 - Rutkowski 3, 5, Niesiobędzki 53)
Olimpia: Tyl M. (46, Kalinowski) - Hadrysiak A. (46, Tyl J.), Hadrysiak M. (65, Wawrzaszek), Pliszka G., Pliszka W., Olszewski (46, Kotowski P.), Test 1, Zyska (65, Olszewski), Pluta D. (46, Bartnicki), Pluta M. (46, Korda), Kotowski Ł. (46, Test 2)
Zdjęcia z meczu (są jakie są z powodu deszczu)
Spotkanie awaryjnie miało zostać rozegrane w Czerninie z powodu podmokniętego boiska w Sztumie. Około godziny 17:00 podjęto jednak decyzję o pozostawieniu sparingu w naszym mieście. Przez cały mecz zawodnikom doskwierał padający deszcz.
Michał Hadrysiak opuścił boisko z powodu urazu śródstopia. Kontuzja wydawała się poważna i wymagała wizyty w szpitalu. Na szczęście skończyło się na opuchnięciu, a 'Majkiego' czeka teraz kilkudniowa przerwa w treningach. Można być zadowolonym z frekwencji. W meczu wystąpiło 18 zawodników (nawięcej ze wszystkich letnich sparingów). Zabrakło odpoczywającego dziś Wojtka Wilmańskiego i przebywającego na prywatnym wyjeździe Mateusza Tymoszuka. Z powodu obowiązków zawodowych tylko 45 minut rozegrał Arek Hadrysiak.
Goście w ciągu pierwszych 5 minut zadali sztumianom dwa skuteczne ciosy. Najpierw w 3 minucie po delikatnej wrzutce z okolic linii pola karnego, futbolówkę głową musnął Karol Rutkowski. Interweniujący Mateusz Tyl nie sięgnął piłki, która odbiła się jeszcze od poprzeczki. 0:1. Chwilę później po prostopadłym podaniu do Karola Rutkowskiego, nasi gracze reklamowali pozycję spaloną. Sędzie nie reagował, a zawodnik Barkasu będąc sam na sam ze sztumskim golkiperem wpakował piłkę do siatki przy lewym słupku. 0:2. W tej połowie obie drużyny nie stworzyły już sobie żadnej sytuacji bramkowej.
Na początku drugiej odsłony meczu Barkas ponownie wykorzystał uśpioną czujność Olimpii. Piotr Kalinowski wybił piłkę po rzucie wolnym rywali. Do futbolówki momentalnie doskoczył Michał Niesiobędzki i celnie przymierzył po długim rogu. 0:3. Pogoń Olimpii za wynikiem rozpoczęła się w 74 minucie. Z prawej strony boiska dośrodkowywał Łukasz Olszewski, a akcję zamykał Mateusz Wawrzaszek. 'Mała' bez zastanowienia kropnął po ziemii na dalszy słupek. 1:3. Kontaktowego gola w 80 minucie zdobył Sławek Korda pewnie wykorzystując rzut wolny z ponad 20 metrów. 2:3.
(Wawrzaszek 74, Korda 80 - Rutkowski 3, 5, Niesiobędzki 53)
Olimpia: Tyl M. (46, Kalinowski) - Hadrysiak A. (46, Tyl J.), Hadrysiak M. (65, Wawrzaszek), Pliszka G., Pliszka W., Olszewski (46, Kotowski P.), Test 1, Zyska (65, Olszewski), Pluta D. (46, Bartnicki), Pluta M. (46, Korda), Kotowski Ł. (46, Test 2)
Zdjęcia z meczu (są jakie są z powodu deszczu)
Spotkanie awaryjnie miało zostać rozegrane w Czerninie z powodu podmokniętego boiska w Sztumie. Około godziny 17:00 podjęto jednak decyzję o pozostawieniu sparingu w naszym mieście. Przez cały mecz zawodnikom doskwierał padający deszcz.
Michał Hadrysiak opuścił boisko z powodu urazu śródstopia. Kontuzja wydawała się poważna i wymagała wizyty w szpitalu. Na szczęście skończyło się na opuchnięciu, a 'Majkiego' czeka teraz kilkudniowa przerwa w treningach. Można być zadowolonym z frekwencji. W meczu wystąpiło 18 zawodników (nawięcej ze wszystkich letnich sparingów). Zabrakło odpoczywającego dziś Wojtka Wilmańskiego i przebywającego na prywatnym wyjeździe Mateusza Tymoszuka. Z powodu obowiązków zawodowych tylko 45 minut rozegrał Arek Hadrysiak.
Goście w ciągu pierwszych 5 minut zadali sztumianom dwa skuteczne ciosy. Najpierw w 3 minucie po delikatnej wrzutce z okolic linii pola karnego, futbolówkę głową musnął Karol Rutkowski. Interweniujący Mateusz Tyl nie sięgnął piłki, która odbiła się jeszcze od poprzeczki. 0:1. Chwilę później po prostopadłym podaniu do Karola Rutkowskiego, nasi gracze reklamowali pozycję spaloną. Sędzie nie reagował, a zawodnik Barkasu będąc sam na sam ze sztumskim golkiperem wpakował piłkę do siatki przy lewym słupku. 0:2. W tej połowie obie drużyny nie stworzyły już sobie żadnej sytuacji bramkowej.
Na początku drugiej odsłony meczu Barkas ponownie wykorzystał uśpioną czujność Olimpii. Piotr Kalinowski wybił piłkę po rzucie wolnym rywali. Do futbolówki momentalnie doskoczył Michał Niesiobędzki i celnie przymierzył po długim rogu. 0:3. Pogoń Olimpii za wynikiem rozpoczęła się w 74 minucie. Z prawej strony boiska dośrodkowywał Łukasz Olszewski, a akcję zamykał Mateusz Wawrzaszek. 'Mała' bez zastanowienia kropnął po ziemii na dalszy słupek. 1:3. Kontaktowego gola w 80 minucie zdobył Sławek Korda pewnie wykorzystując rzut wolny z ponad 20 metrów. 2:3.