W Dębnicy bez punktu
Koral Dębnica - Olimpia Sztum 3:0 (0:0)
(Bulwan 49, Wachnik 56, Wyszyński 67)
Koral: Babiński - Buława, Wolański, Tarczyluk, Błaszczak Ż (46, Dragański), Wachnik (75, Grzebel Ż), Bulwan (81, Bednarek), Wirkus, Adamczyk, Wyszyński, Kraska (68, Adamowicz)
Olimpia: Tymoszuk - Hadrysiak A., Hadrysiak M. Ż, Pliszka G., Jasiński D. (64, Tyl J.), Olszewski, Zyska, Korda, Pliszka W. (10, Pluta D.), Kotowski Ł. Ż (78, Podbereżny M.), Wilmański Ż (62, Pluta M.)
Z powodu wybitego barku już w 10 minucie zmieniony został Wojtek Pliszka. 'Egon' nabawił się tego urazu nieszczęśliwie upadając po wślizgu Błaszczaka. Z powodu braku badań lekarskich zabrakło Szymona Szaniawskiego, a Daniel Neumann dopiero od czwartku rozpoczął treningi z zespołem.
Zdjęcia z meczu
W pierwszej połowie oba zespoły nie stworzyły sobie groźniejszych sytuacji bramkowych i nie rozpieściły nas strzałami. Godną uwagi akcję Koral stworzył sobie w 24 minucie. W pole karne na 10 metr do Dawida Wachnika podawał Patryk Buława. Wachnik miał przed sobą praktycznie tylko bramkarza i dużo wolnego miejsca na dobre wykończenie akcji. Zdecydował się jednak na strzał z pierwszej piłki, w którą źle trafił. Ze strony Olimpii odnotować można uderzenie Dawida Pluty z 45 minuty. Z ostrego kąta chciał przymierzyć po długim rogu, ale bramkarz gospodarzy był na posterunku.
W 49 minucie Koral zdobył pierwszego gola. Z prawego sektora boiska rzut wolny wykonywał Patryk Buława. Niezrozumienie naszego obrońcy i bramkarza wykorzystał Kamil Bulwan, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. W 56 minucie było 2:0 dla gospodarzy. Grzegorz Kraska prostopadle zagrywał do wbiegającego w pole karne Damiana Adamczyka. Ten po ziemii podał do Dawida Wachnika, za którym spóźnił się sztumski defensor. Napastnik Korala bez najmniejszych problemów z bliska trafił do siatki.
Olimpię w 67 minucie dobił Grzegorz Wyszyński. Po prostopadłym podaniu Michała Wirkusa, zawodnicy Korala wyszli na pozycję dwóch na jednego z naszym bramkarzem. Grzegorz Kraska mógł sam wykończyć akcję, jednak podał do lepiej ustawionego Grzegorza Wyszyńskiego, który strzelił do pustej bramki. Zawodnicy Olimpii w tej sytuacji bezskutecznie reklamowali pozycję spaloną.
Szansę na honorowe trafienie miał w 84 minucie Sławek Korda. Po wrzutce Łukasza Olszewskiego, Sławek spokojnie przyjął futbolówkę, przełożył na prawą nogę i z 5-6 metrów strzelił w słupek.
(Bulwan 49, Wachnik 56, Wyszyński 67)
Koral: Babiński - Buława, Wolański, Tarczyluk, Błaszczak Ż (46, Dragański), Wachnik (75, Grzebel Ż), Bulwan (81, Bednarek), Wirkus, Adamczyk, Wyszyński, Kraska (68, Adamowicz)
Olimpia: Tymoszuk - Hadrysiak A., Hadrysiak M. Ż, Pliszka G., Jasiński D. (64, Tyl J.), Olszewski, Zyska, Korda, Pliszka W. (10, Pluta D.), Kotowski Ł. Ż (78, Podbereżny M.), Wilmański Ż (62, Pluta M.)
Z powodu wybitego barku już w 10 minucie zmieniony został Wojtek Pliszka. 'Egon' nabawił się tego urazu nieszczęśliwie upadając po wślizgu Błaszczaka. Z powodu braku badań lekarskich zabrakło Szymona Szaniawskiego, a Daniel Neumann dopiero od czwartku rozpoczął treningi z zespołem.
Zdjęcia z meczu
W pierwszej połowie oba zespoły nie stworzyły sobie groźniejszych sytuacji bramkowych i nie rozpieściły nas strzałami. Godną uwagi akcję Koral stworzył sobie w 24 minucie. W pole karne na 10 metr do Dawida Wachnika podawał Patryk Buława. Wachnik miał przed sobą praktycznie tylko bramkarza i dużo wolnego miejsca na dobre wykończenie akcji. Zdecydował się jednak na strzał z pierwszej piłki, w którą źle trafił. Ze strony Olimpii odnotować można uderzenie Dawida Pluty z 45 minuty. Z ostrego kąta chciał przymierzyć po długim rogu, ale bramkarz gospodarzy był na posterunku.
W 49 minucie Koral zdobył pierwszego gola. Z prawego sektora boiska rzut wolny wykonywał Patryk Buława. Niezrozumienie naszego obrońcy i bramkarza wykorzystał Kamil Bulwan, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. W 56 minucie było 2:0 dla gospodarzy. Grzegorz Kraska prostopadle zagrywał do wbiegającego w pole karne Damiana Adamczyka. Ten po ziemii podał do Dawida Wachnika, za którym spóźnił się sztumski defensor. Napastnik Korala bez najmniejszych problemów z bliska trafił do siatki.
Olimpię w 67 minucie dobił Grzegorz Wyszyński. Po prostopadłym podaniu Michała Wirkusa, zawodnicy Korala wyszli na pozycję dwóch na jednego z naszym bramkarzem. Grzegorz Kraska mógł sam wykończyć akcję, jednak podał do lepiej ustawionego Grzegorza Wyszyńskiego, który strzelił do pustej bramki. Zawodnicy Olimpii w tej sytuacji bezskutecznie reklamowali pozycję spaloną.
Szansę na honorowe trafienie miał w 84 minucie Sławek Korda. Po wrzutce Łukasza Olszewskiego, Sławek spokojnie przyjął futbolówkę, przełożył na prawą nogę i z 5-6 metrów strzelił w słupek.
