Pierwsza bramka padła po stałym fragmencie gry. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Arek Hadrysiak. Z narożnika pola karnego w kierunku bramki uderzał Marcin Honory. Stojący plecami do bramki Grzesiek Pliszka dostawił nogę do jego strzału i umieścił piłkę w siatce. Grześ miał również udział przy drugim golu. Będąc w okolicach pola karnego, wycofał piłkę do swojego brata Wojtka. 'Siwy' bez wachania zdecydował się na strzał. Tuż przy długim słupku czyhał Maciej Pluta, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki.

Trzecia bramka padła po uderzeniu Grześka Krupy. 'Grzyb' znalazł się w sytuacji sam na sam z Przemkiem Bergiem, i nie dał najmniejszych szans bramkarzowi gospodarzy. Podobnie było w 41 minucie kiedy to bramkę zdobył Przemek Manuszewski. 'Manolo' przelobował bramkarza LKS-u z około 15 metrów.

W 50 minucie gospodarze zdobyli honorowego gola. Dośrodkowanie z prawej strony boiska, i Sławomir Sidorowicz, z bliska pokonał Tymoszuka. Odpowiedź Olimpii była natychmiastowa. Z rzutu rożnego, Manuszewski idealnie wrzucił na głowę Sławka Kordy, który bez problemu posłał piłkę do bramki. Ostatnie dwa gole były dziełem Wojtka Pliszki. 'Siwy' najpierw z bliska uderzył pod nogami bramkarza gospodarzy, a następnie popisał się ładnym strzałem w długi róg z ostrego kąta.