Olimpia rozegra dzisiaj już siódmy mecz ligowy. Tym razem udamy się do Tczewa, na walkę o punkty z miejscowym Gryfem, czyli jednym z głównych kandydatów do awansu. Przed biało-niebieskimi jedno z trudniejszych zadań w sezonie - powstrzymanie bardzo ofensywnie grających tczewian i pokuszenie się o sprawienie niespodzianki. Gospodarze z pewnością są faworytem tego spotkania, ale sztumianie wcale nie są na straconej pozycji. Gryf tracił już punkty w obecnej rundzie - dwa z Powiślem Dzierzgoń (2:2) i przegrałi z Pomorzem Potęgowo 3:1. Resztę pojedynków wygrywał bezdyskusyjnie.

U naszych najbliższych przeciwników z powodzeniem występuje były olimpijczyk - Daniel Podbereżny. Grając na środku obrony lub pomocy jest pewnym punktem klubu.
Największą uwagę będzie trzeba jednak skupić na młodym napastniku Mateuszu Kuzimskim (strzela bramki jak na zawołanie - ma na koncie sześć trafień).
Przeciwko Olimpii na pewno nie zagra Sławomir Riebandt. Jeżeli chodzi o przyjezdnych to oczywiście zabraknie Wojciecha Pliszki i Maćka Pluty (kontuzje). Oprócz nich z powodu przywatnych wyjazdów nieobecni będą Sławek Korda oraz bracia Tyl. Dodatkowy ból głowy trenerom sprawił wyjazd Daniela Jasińskiego za granicę do pracy. Do składu powraca natomiast Patryk Kotowski. Wobec tak duzych braków kadrowych, być może pierwszy raz w tym sezonie szansę gry otrzymają Daniel Neumann oraz Szymon Szaniawski.

W poprzednim sezonie w Sztumie ulegliśmy Gryfowi 1-3, a na wyjeździe podzieliliśmy się 'oczkami' - 1:1. Nie mamy nic przeciwko, aby taki rezultat padł dzisiaj. Remis z trudnego terenu zawsze cieszy. Obu ekipom przyszło zmierzyć się także w Pucharze Polski. Lepsi okazali się czerwono-granatowi, którzy zwyciężyli po rzutach karnych.

Rozjemcą dzisiejszych zawodów będzie Pan Andrzej Szerszeń. Arbiter ten po raz pierwszy w karierze będzie 'gwizdał' sztumskim piłkarzom.

Źródło: własne, www.gryf.tczew.net.pl