Wątpliwe karne
Pomorze Potęgowo - Olimpia Sztum 2:0
(Kaczmarek 4-k., 83-k.)
Pomorze: Skiba - Kozera, Kaczmarek Ż, Pakosz, Gapski, Ulanowski R., Jaskólski (74, Mikołajczyk M.), Burak, Ulanowski K. (81, Kotusiewicz), Formela Ż, Mikołajczyk D. (90, Gałka)
Olimpia: Dębowski - Hadrysiak A. Ż, Hadrysiak M. Ż, Pliszka G., Pluta D. Ż, Pluta M., Zyska, Korda Ż, Kotowski P. Ż (80, Bartnicki), Wilmański, Kotowski Ł. Ż
Zdjęcia z meczu
W meczu z powodu obowiązków zawodowych zabrakło Łukasza Olszewskiego oraz Mariusza Podbereżnego. Czekamy na powrót do składu Daniela Jasińskiego, który po miesięcznym pobycie zagranicą zaliczył już jeden trening z zespołem.
Czwartą żółtą kartkę w sezonie zarobił Michał Hadrysiak, którego zabraknie w sobotnim meczu z Wietcisą Skarszewy. Kary finansowe posypały się po trzecich żółtkach kolejno dla: Arka Hadrysiaka, Grześka Pliszki, oraz braci Kotowskich. Cała czwórka musi uważać na kartki w Skarszewach, gdyż w czarnym scenariuszu wszystkich może zabraknąć w spotkaniu 15 kolejki z Kolbudami.
Już w 2 minucie Pomorze miało dobrą okazję do objęcia prowadzenia. Po wrzutce Roberta Ulanowskiego przed szansą stanął Damian Formela. Napastnik z Potęgowa na 7 metrze nie zdołał jednak opanować futbolówki. Dwie minuty później doszło do pierwszej kontrowersyjnej sytuacji w tym spotkaniu. Po jednym z rzutów wolnych, Michał Hadrysiak przepychał się w polu karnym z Damianem Mikołajczykiem. Walka obu piłkarzy w żadnym wypadku nie kwalifikowała się na faul którejś ze stron. Sędzia główny spotkania ku naszemu zdumieniu wskazał jednak na 'wapno'. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał sie Dominik Kaczmarek.
W 29 minucie powinno być 2:0. Po podaniu z głębi pola, głową w 'szesnastkę' zagrywał Kamil Ulanowski. Będący na 13 metrze Damian Formela znalazł się sam przed Bartkiem Dębowskim. Zawodnik gospodarzy uderzył z pierwszej piłki, ale wysunięty sztumski golkiper zdołał wybić futbolówkę na róg. W 34 minucie byliśmy świadkami kolejnej dziwnej decyzji sędziego. Po wrzutce Jarosława Buraka w pole karne do piłki oprócz Bartka Dębowskiego wyskoczył także Damian Mikołajczyk. Młody piłkarz Pomorza pomógł sobie ręką przenosząc piłkę nad interweniującym Dębowskim. Arbiter był mocno pobłażliwy dla Mikołajczyka, każąc go jedynie żółtą kartką.
W tej połowie sztumian, strzałami zza pola karnego, dwukrotnie zaskoczyć próbował jeszcze Damian Formela. Najpierw uderzenie po ziemi minimalnie przeszło obok słupka. Podobnie zakończyła się próba lobowania wysuniętego Bartka Dębowskiego.
Drugi gol dla gospodarzy padł po równie dyskusyjnym karnym jak w pierwszym przypadku. Michał Hadrysiak wybijał piłkę piętką z własnego pola karnego. W tym samym momencie wpadł na niego i przewrócił się jeden z graczy Pomorza. Sędzia wskazał na 11 metr, a Dominik Kaczmarek pewnie umieścił futbolówkę w siatce.
Już w samej końcówce meczu rywale mogli zdobyć gola ze stałego fragmentu gry. Z lewego sektora boiska, w okolicach narożnika pola karnego rzut wolny wykonywał Robert Ulanowski. Piłka bita po długim rogu odbiła się od wewnętrznej części słupka i wyszła w pole.
Olimpia w tym spotkaniu nie miała żadnej klarownej sytuacji na bramkę. Warte odnotowania są uderzenie Arka Hadrysiaka z ponad 30 metrów (tuż nad poprzeczką) oraz szansa Sławka Kordy po wrzucie wolnym Wojtka Wilmańskiego. 'Koko' wrzucał z ostrego kąta. Piłka trafiła pod nogi Sławka, który z bliskiej odległości uderzył zbyt lekko by zaskoczyć Skibę. Sztumianie zostawili jednak na boisku mnóstwo zdrowia i nie pozwalali rywalom na swobodne rozgrywanie piłki. Co więcej, wielokrotnie gościliśmy pod polem karnym Pomorza, co nie przełozyło się jednak na okazje bramkowe.
(Kaczmarek 4-k., 83-k.)
Pomorze: Skiba - Kozera, Kaczmarek Ż, Pakosz, Gapski, Ulanowski R., Jaskólski (74, Mikołajczyk M.), Burak, Ulanowski K. (81, Kotusiewicz), Formela Ż, Mikołajczyk D. (90, Gałka)
Olimpia: Dębowski - Hadrysiak A. Ż, Hadrysiak M. Ż, Pliszka G., Pluta D. Ż, Pluta M., Zyska, Korda Ż, Kotowski P. Ż (80, Bartnicki), Wilmański, Kotowski Ł. Ż
Zdjęcia z meczu
W meczu z powodu obowiązków zawodowych zabrakło Łukasza Olszewskiego oraz Mariusza Podbereżnego. Czekamy na powrót do składu Daniela Jasińskiego, który po miesięcznym pobycie zagranicą zaliczył już jeden trening z zespołem.
Czwartą żółtą kartkę w sezonie zarobił Michał Hadrysiak, którego zabraknie w sobotnim meczu z Wietcisą Skarszewy. Kary finansowe posypały się po trzecich żółtkach kolejno dla: Arka Hadrysiaka, Grześka Pliszki, oraz braci Kotowskich. Cała czwórka musi uważać na kartki w Skarszewach, gdyż w czarnym scenariuszu wszystkich może zabraknąć w spotkaniu 15 kolejki z Kolbudami.
Już w 2 minucie Pomorze miało dobrą okazję do objęcia prowadzenia. Po wrzutce Roberta Ulanowskiego przed szansą stanął Damian Formela. Napastnik z Potęgowa na 7 metrze nie zdołał jednak opanować futbolówki. Dwie minuty później doszło do pierwszej kontrowersyjnej sytuacji w tym spotkaniu. Po jednym z rzutów wolnych, Michał Hadrysiak przepychał się w polu karnym z Damianem Mikołajczykiem. Walka obu piłkarzy w żadnym wypadku nie kwalifikowała się na faul którejś ze stron. Sędzia główny spotkania ku naszemu zdumieniu wskazał jednak na 'wapno'. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał sie Dominik Kaczmarek.
W 29 minucie powinno być 2:0. Po podaniu z głębi pola, głową w 'szesnastkę' zagrywał Kamil Ulanowski. Będący na 13 metrze Damian Formela znalazł się sam przed Bartkiem Dębowskim. Zawodnik gospodarzy uderzył z pierwszej piłki, ale wysunięty sztumski golkiper zdołał wybić futbolówkę na róg. W 34 minucie byliśmy świadkami kolejnej dziwnej decyzji sędziego. Po wrzutce Jarosława Buraka w pole karne do piłki oprócz Bartka Dębowskiego wyskoczył także Damian Mikołajczyk. Młody piłkarz Pomorza pomógł sobie ręką przenosząc piłkę nad interweniującym Dębowskim. Arbiter był mocno pobłażliwy dla Mikołajczyka, każąc go jedynie żółtą kartką.
W tej połowie sztumian, strzałami zza pola karnego, dwukrotnie zaskoczyć próbował jeszcze Damian Formela. Najpierw uderzenie po ziemi minimalnie przeszło obok słupka. Podobnie zakończyła się próba lobowania wysuniętego Bartka Dębowskiego.
Drugi gol dla gospodarzy padł po równie dyskusyjnym karnym jak w pierwszym przypadku. Michał Hadrysiak wybijał piłkę piętką z własnego pola karnego. W tym samym momencie wpadł na niego i przewrócił się jeden z graczy Pomorza. Sędzia wskazał na 11 metr, a Dominik Kaczmarek pewnie umieścił futbolówkę w siatce.
Już w samej końcówce meczu rywale mogli zdobyć gola ze stałego fragmentu gry. Z lewego sektora boiska, w okolicach narożnika pola karnego rzut wolny wykonywał Robert Ulanowski. Piłka bita po długim rogu odbiła się od wewnętrznej części słupka i wyszła w pole.
Olimpia w tym spotkaniu nie miała żadnej klarownej sytuacji na bramkę. Warte odnotowania są uderzenie Arka Hadrysiaka z ponad 30 metrów (tuż nad poprzeczką) oraz szansa Sławka Kordy po wrzucie wolnym Wojtka Wilmańskiego. 'Koko' wrzucał z ostrego kąta. Piłka trafiła pod nogi Sławka, który z bliskiej odległości uderzył zbyt lekko by zaskoczyć Skibę. Sztumianie zostawili jednak na boisku mnóstwo zdrowia i nie pozwalali rywalom na swobodne rozgrywanie piłki. Co więcej, wielokrotnie gościliśmy pod polem karnym Pomorza, co nie przełozyło się jednak na okazje bramkowe.