Junior B: Spory niedosyt
Olimpia Sztum - Spójnia Sadlinki 1:1 (1:1)
(Pietrzyk M. 40-k. - Gutmański 30)
Zdziesiątkowana przez kontuzje i braki kadrowe drużyna Juniora B zaledwie zremisowała ze Spójnią Sadlinki. Martwi, że w kolejnym meczu trener Michał Hadrysiak nie ma do dyspozycji pełnej kadry, i skład trzeba na szybko łatać piłkarzami z młodszego rocznika. Strata punktów w tym meczu oznacza dla sztumian oddalającą się czołówkę. Już teraz do wicelidera Gromu tracimy 5 punktów, a do następnego Powiśla Dzierzgoń - 2.
Goście niespodziewanie objęli prowadzenie w 30 minucie. Z ponad 25 metrów rzut wolny wykonywał Gutmański. Już widzieliśmy futbolówkę w rękach naszego golkipera, kiedy ta momentalnie wpadła do bramki. Ewidentnie przy tym strzale zabrakło koncentracji. Wyrównanie nastąpiło w 40 minucie. Rzut karny na gola zamienił Mateusz Pietrzyk. Niestety mimo nasilającej się przewagi (końcówka to już prawdziwa obrona Częstochowy przez Spójnię) sztumianie nie potrafili znaleźć drogi do bramki rywali. Najbliżej zwycięzkiego gola był Mateusz Pietrzyk, który po ładnym strzale trafił w spojenie.
(Pietrzyk M. 40-k. - Gutmański 30)
Zdziesiątkowana przez kontuzje i braki kadrowe drużyna Juniora B zaledwie zremisowała ze Spójnią Sadlinki. Martwi, że w kolejnym meczu trener Michał Hadrysiak nie ma do dyspozycji pełnej kadry, i skład trzeba na szybko łatać piłkarzami z młodszego rocznika. Strata punktów w tym meczu oznacza dla sztumian oddalającą się czołówkę. Już teraz do wicelidera Gromu tracimy 5 punktów, a do następnego Powiśla Dzierzgoń - 2.
Goście niespodziewanie objęli prowadzenie w 30 minucie. Z ponad 25 metrów rzut wolny wykonywał Gutmański. Już widzieliśmy futbolówkę w rękach naszego golkipera, kiedy ta momentalnie wpadła do bramki. Ewidentnie przy tym strzale zabrakło koncentracji. Wyrównanie nastąpiło w 40 minucie. Rzut karny na gola zamienił Mateusz Pietrzyk. Niestety mimo nasilającej się przewagi (końcówka to już prawdziwa obrona Częstochowy przez Spójnię) sztumianie nie potrafili znaleźć drogi do bramki rywali. Najbliżej zwycięzkiego gola był Mateusz Pietrzyk, który po ładnym strzale trafił w spojenie.