Frekwencja na meczu nie najlepsza
Relax Ryjewo - Olimpia Sztum 1:2 (0:1)
(Siwiec 82 - Pluta D. 25, Bieliński 81)
Olimpia: Dębowski - Pluta D., Hadrysiak A. (78, Bieliński), Neumann, Pliszka W., Kotowski P., Zyska, Korda (78, Podbereżny M.), Bieliński (46, Lignowski), Pluta M., Podbereżny M. (46, Pietrzyk M.)
Zaledwie 13 piłkarzy miał wczoraj do dyspozycji asystent trenera - Wojciech Wilmański, obserwujący wczorajsze spotkanie z ławki rezerwowych. Zabrakło m. in. Mateusza Pudlika, który na poniedziałkowym treningu uszkodził więzadła stawu skokowego i co najmniej przez 3 tygodnie będzie chodził w gipsie. Z róznych innych powodów nieobecni byli Szymon Szaniawski, Filip Ostrowski i Micheasz Maciąg. Nadal nie wiadomo jak przedstawia się sytuacja Łukaszów Olszewskiego i Kotowskiego. W ekipie gospodarzy w różnym wymiarze czasowym wystąpili wczoraj bracia Misiaki - Jakub i Maciej, którzy w minionym sezonie reprezentowali Juniora A Olimpii.
Zdjęcia z meczu
Prowadzenie dla Olimpii w 25 minucie uzyskał Dawid Pluta. Po krosowym podaniu Wojtka Zyski, Dawid znalazł się sam przed bramkarzem Relaksu. Sztumski defensor spokojnie posłał futbolówkę po długim rogu. W 81 minucie drugiego gola dla przyjezdnych zdobył Mariusz Bieliński. 'Dragon' zwiódł w polu karnym dwóch obrońców z Ryjewa i umieścił piłkę w lewym rogu bramki. Niemalże minutę potem Relaks zaliczył honorowe trafienie. Grzegorz Siwiec zauważył wysuniętego Bartka Dębowskiego, pokonując go strzałem pod poprzeczkę.
Zawodnicy Olimpii w całym meczu mieli kilka dogodnych sytuacji, których jednak nie udało się wykorzystać. W pierwszej połowie dwukrotnie blisko umieszczenia piłki w siatce był Mariusz Podbereżny. Najpierw zabrakło precyzji i futbolówka minimalnie minęła się z bramką. Następnie na drodze do bramki stanął jej bramkarz. Swoją okazje mieli także Maciek Pluta, Mariusz Bieliński oraz Patryk Kotowski. 'Plucia' nieznacznie minął się z piłką po dograniu Wojtka Pliszki. Sytuacja była wyśmienita, gdyż bramka Relaksu była praktycznie pusta. 'Dragon' kąśliwie przymierzył z główki i sprawił nie mało problemów golkiperowi z Ryjewa. Natomiast 'Pajor' popisał się kapitalnym uderzeniem z około 15 metrów, po którym piłka odbiła się od poprzeczki, linii bramkowej i wyszła w pole.
W drugiej połowie najlepszą okazję na gola zmarnowali Daniel Neumann oraz Maciek Pluta. Po dośrodkowaniu Wojtka Zyski z rzutu rożnego 'Nodi' główkował tuż pod poprzeczkę. Piłka ponownie odbiła się od poprzeczki, linii bramkowej i wyszła w pole karne. Tam dopadł do niej 'Plucia', któremu wystarczyło trafić w prawy róg bramki. Niestety przestrzelił.
(Siwiec 82 - Pluta D. 25, Bieliński 81)
Olimpia: Dębowski - Pluta D., Hadrysiak A. (78, Bieliński), Neumann, Pliszka W., Kotowski P., Zyska, Korda (78, Podbereżny M.), Bieliński (46, Lignowski), Pluta M., Podbereżny M. (46, Pietrzyk M.)
Zaledwie 13 piłkarzy miał wczoraj do dyspozycji asystent trenera - Wojciech Wilmański, obserwujący wczorajsze spotkanie z ławki rezerwowych. Zabrakło m. in. Mateusza Pudlika, który na poniedziałkowym treningu uszkodził więzadła stawu skokowego i co najmniej przez 3 tygodnie będzie chodził w gipsie. Z róznych innych powodów nieobecni byli Szymon Szaniawski, Filip Ostrowski i Micheasz Maciąg. Nadal nie wiadomo jak przedstawia się sytuacja Łukaszów Olszewskiego i Kotowskiego. W ekipie gospodarzy w różnym wymiarze czasowym wystąpili wczoraj bracia Misiaki - Jakub i Maciej, którzy w minionym sezonie reprezentowali Juniora A Olimpii.
Zdjęcia z meczu
Prowadzenie dla Olimpii w 25 minucie uzyskał Dawid Pluta. Po krosowym podaniu Wojtka Zyski, Dawid znalazł się sam przed bramkarzem Relaksu. Sztumski defensor spokojnie posłał futbolówkę po długim rogu. W 81 minucie drugiego gola dla przyjezdnych zdobył Mariusz Bieliński. 'Dragon' zwiódł w polu karnym dwóch obrońców z Ryjewa i umieścił piłkę w lewym rogu bramki. Niemalże minutę potem Relaks zaliczył honorowe trafienie. Grzegorz Siwiec zauważył wysuniętego Bartka Dębowskiego, pokonując go strzałem pod poprzeczkę.
Zawodnicy Olimpii w całym meczu mieli kilka dogodnych sytuacji, których jednak nie udało się wykorzystać. W pierwszej połowie dwukrotnie blisko umieszczenia piłki w siatce był Mariusz Podbereżny. Najpierw zabrakło precyzji i futbolówka minimalnie minęła się z bramką. Następnie na drodze do bramki stanął jej bramkarz. Swoją okazje mieli także Maciek Pluta, Mariusz Bieliński oraz Patryk Kotowski. 'Plucia' nieznacznie minął się z piłką po dograniu Wojtka Pliszki. Sytuacja była wyśmienita, gdyż bramka Relaksu była praktycznie pusta. 'Dragon' kąśliwie przymierzył z główki i sprawił nie mało problemów golkiperowi z Ryjewa. Natomiast 'Pajor' popisał się kapitalnym uderzeniem z około 15 metrów, po którym piłka odbiła się od poprzeczki, linii bramkowej i wyszła w pole.
W drugiej połowie najlepszą okazję na gola zmarnowali Daniel Neumann oraz Maciek Pluta. Po dośrodkowaniu Wojtka Zyski z rzutu rożnego 'Nodi' główkował tuż pod poprzeczkę. Piłka ponownie odbiła się od poprzeczki, linii bramkowej i wyszła w pole karne. Tam dopadł do niej 'Plucia', któremu wystarczyło trafić w prawy róg bramki. Niestety przestrzelił.