Smutne pożegnanie tego roku
Pogoń Lębork - Olimpia Sztum 5:0 (3:0)
(Smolarek 3, 57, Markowski 14, Godlewski 69, Jasiński 77-k.)
Pogoń: Kortas - Godlewski, Jasiński, Bach, Kołucki, Kowalski, Witkowski (82, Haraszczuk), Skórka, Markowski, Smolarek, Mańka
Olimpia: Dębowski - Jakubik, Korda (81, Barnaś), Neumann, Pluta D. (52, Pietrzyk M.), Kotowski P., Zyska, Pliszka W., Pluta M., Wilmański (65, Podbereżny), Dudziński (78, Szaniawski)
żółte kartki: Skórka - Korda, Jakubik
widzów: ok. 100
Zdjęcia z meczu
W autobusie do Lęborka zabrakło Grześka Krupy, Wojtka Damięckiego oraz Piotra Kalinowskiego. Naomiast etatowy kapitan naszego zespołu, a zarazem asystent trenera Zarańskiego - Arek Hadrysiak, pauzował za czerwoną kartkę. 'Kiełbas' żył meczem z linii bocznej, ale głos wyczerpał mu się praktycznie po pierwszej błędnej decyzji sędziego asystenta ;)
Sztumianie w Lęborku stawili się dopiero na 30 minut przed rozpoczęciem spotkania. Nie miało to jednak chyba większego znaczenia, gdyż np. w Pelplinie byliśmy 'grubo' ponad godzinę przed zawodami, a do domu wróciliśmy z bagażem czterech goli. Jesienne wyjazdy pokazały, że średnie i dalekie wyjazdy wyraźnie nam nie służą, bez względu na to kiedy wyruszymy ze Sztumu i czy jedziemy małym autobusikiem czy wygodnym do bólu autokarem.
Lęborczanie od początku przypuścili szturm na bramkę Bartka Dębowskiego, jakby chcieli na Olimpii odbić sobie wszelkie jesienne niepowodzenia. W 2 minucie wzdłuż 'szesnastki' zagrywał Ernest Skórka. Gospodarzom do szczęścia wystarczyło dostawić nogę, ale przytomnie zachował się w tej sytuacji Sławek Korda, który zdecydowanie przeciął podanie byłego gracza Murkamu Przodkowo. Niestety nie zdało się to na wiele. W 3 minucie w prawym sektorze boiska, Szymon Bach świetnym, prostopadłym podaniem wypuścił Kacpra Markowskiego. Wszystko byłoby 'ok', gdyby nie to, że asystent sędziego głównego solidnie zaspał i nie odgwizdał ewidentnej pozycji spalonej napastnika Pogoni. Przyznali to nawet nasi rywale w pomeczowej relacji na stronie internetowej drużyny z Lęborka.
Kiedy futbolówka dotarła już do Markowskiego, ten dograł wzdłuż pola karnego do Grzegorza Smolarka, który tylko dopełnił formalności umieszczając piłkę w pustej bramce. 1:0. Większej złości na naszej ławce rezerwowych w tym roku jeszcze chyba nie było.
O kolejne stracone bramki możemy mieć pretensje już wyłącznie do siebie. W 14 minucie po krótko rozegranym rzucie wolnym zanotowaliśmy łatwą stratę w środku pola. Ernest Skórka, przy biernej postawie naszych zawodników, zagrał na czystą pozycję do Kacpra Markowskiego, który na 15 metrze położył Dębowskiego i strzelił do pustej siatki. 2:0.
W 18 minucie gospodarze mogli podwyższyć wynik spotkania za sprawą Henryka Jakubika. Po dorzucie Andrzeja Kołuckiego z prawej strony boiska, 'Heniu' nieczysto wybijał futbolówkę, która o mały włos nie wpadła do bramki tuż przy słupku. Nadzieję na odrobienie strat mógł dać sztumianom Damian Dudziński w 24 minucie. 'Żaba' po jednym z podań z głębi pola, miał przed sobą tylko Bartosza Kortasa, i z około 5-6 metrów trafił w poprzeczkę. Pogoń w tej połowie co rusz okupowała pole karne naszej drużyny. Zabrakło jednak precyzji przy strzałach, które lądowały daleko obok bramki, a także skutecznego wykończenia przy kilku dośrodkowaniach.
Druga odsłona to już prawdziwa bezradność naszego zespołu. Pogoń do strzelonych goli mogła spokojnie dołożyć jeszcze 3-4 trafienia. W 50 minucie szybką kontrę lewą stroną przeprowadził Ernest Skórka. Napastnik gospodarzy wbiegł w pole karne, i z linii końcowej boiska zagrywał wzdłuż 'szesnastki'. Dla stojącego metr od bramki i zamkającego akcję Kacpra Markowskiego powinna to być zwykła formalność. Na swoje nieszczęście Markowski posłał futbolówkę tuż nad poprzeczką. Dwie minuty później mieliśmy niejako kopię tej sytuacji. Dobry przechwyt na swojej połowie zaliczył Andrzej Kołucki, który momentalnie zagrał do Skórki, a ten popędził lewym skrzydłem w kierunku sztumskiej bramki. Zawodnik Pogoni zbiegł do linii końcowej szykując kolejną 'setkę' dla swoich kolegów. W porę jednak zareagował Sławek Korda, zażegnując niebezpieczeństwo pewnym wślizgiem.
W 57 minucie błędu nie ustrzegł się Bartek Dębowski. Przy wybiciu piłki niefortunnie trafił w Grzegorza Smolarka. Napastnik rywali dopadł futbolówkę i bez problemu skierował ją do pustej bramki. 3:0.
Niedługo potem z opresji po raz kolejny uratował nas Sławek Korda. Z linii 16 metra po rzucie rożnym na bramkę uderzył Artur Mańka, a wspomniany już Sławek wybił futbolówkę z linii bramkowej.
Apetyt gospodarzy na gole rósł z każdą minutą. W 69 minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym w pole karne dorzucał Ernest Skórka. Główkować próbował Mańka, ale minął się z futbolówką. Tę przejął na 5 metrze Łukasz Godlewski i nie dając żadnych szans Dębowskiemu podwyższył wynik na 4:0. Dwie minuty później sztumianie zaliczyli kolejną stratę w głębi pola. Środkiem boiska popędził na bramkę Ernest Skórka, mijając przy tym 2-3 piłkarzy Olimpii. Mając przed sobą tylko wychodzącego Dębowskiego, Skórka zdecydował się na uderzenie z 13 metrów, a opadająca piłka uderzając w poprzeczkę opuściła plac gry.
Wynik w 77 minucie ustalił Oskar Jasiński. Gdy na chwilę zakotłowało się w naszym polu karnym, Sławek Korda od tyłu zaatakował Ernesta Skórkę. Doświadczony gracz sztumskiej drużyny ujrzał za to żółtą kartkę, a słuszny rzut karny wyegzekwował Jasiński. 5:0.
Piąty gol nie ostudził bynajmniej zapału gospodarzy na kolejne bramki. W 79 minucie Skórka znalazł się sam przed Bartkiem Dębowskim, ale musiał uznać wyższość naszego golkipera. W 87 minucie po dośrodkowaniu tegoż samego piłkarza, z 3 metrów główkował Grzegorz Smolarek. Dębowski na raty, ale jednak zdołał wybronić to uderzenie. Już w samej końcówce z ostrego kąta swojej szansy szukali Smolarek i Kowalski, ale po ich strzałach futbolówka mijała się tylko ze słupkiem.
Po ostatnim gwizdku sędziego mecz w jednym zdaniu podsumował Arek Hadrysiak - 'Jakby grali za karę ...'.
Poniżej linki do zdjęć oraz relacji z meczu okiem redaktora witryny pogon.lebork.pl. Znajdziemy tam m. in. komentarz do meczu trenera naszego zespołu Mirosława Zarańskiego.
Relacja z meczu na pogon.lebork.pl
Zdjęcia z meczu na pogon.lebork.pl
(Smolarek 3, 57, Markowski 14, Godlewski 69, Jasiński 77-k.)
Pogoń: Kortas - Godlewski, Jasiński, Bach, Kołucki, Kowalski, Witkowski (82, Haraszczuk), Skórka, Markowski, Smolarek, Mańka
Olimpia: Dębowski - Jakubik, Korda (81, Barnaś), Neumann, Pluta D. (52, Pietrzyk M.), Kotowski P., Zyska, Pliszka W., Pluta M., Wilmański (65, Podbereżny), Dudziński (78, Szaniawski)
żółte kartki: Skórka - Korda, Jakubik
widzów: ok. 100
Zdjęcia z meczu
W autobusie do Lęborka zabrakło Grześka Krupy, Wojtka Damięckiego oraz Piotra Kalinowskiego. Naomiast etatowy kapitan naszego zespołu, a zarazem asystent trenera Zarańskiego - Arek Hadrysiak, pauzował za czerwoną kartkę. 'Kiełbas' żył meczem z linii bocznej, ale głos wyczerpał mu się praktycznie po pierwszej błędnej decyzji sędziego asystenta ;)
Sztumianie w Lęborku stawili się dopiero na 30 minut przed rozpoczęciem spotkania. Nie miało to jednak chyba większego znaczenia, gdyż np. w Pelplinie byliśmy 'grubo' ponad godzinę przed zawodami, a do domu wróciliśmy z bagażem czterech goli. Jesienne wyjazdy pokazały, że średnie i dalekie wyjazdy wyraźnie nam nie służą, bez względu na to kiedy wyruszymy ze Sztumu i czy jedziemy małym autobusikiem czy wygodnym do bólu autokarem.
Lęborczanie od początku przypuścili szturm na bramkę Bartka Dębowskiego, jakby chcieli na Olimpii odbić sobie wszelkie jesienne niepowodzenia. W 2 minucie wzdłuż 'szesnastki' zagrywał Ernest Skórka. Gospodarzom do szczęścia wystarczyło dostawić nogę, ale przytomnie zachował się w tej sytuacji Sławek Korda, który zdecydowanie przeciął podanie byłego gracza Murkamu Przodkowo. Niestety nie zdało się to na wiele. W 3 minucie w prawym sektorze boiska, Szymon Bach świetnym, prostopadłym podaniem wypuścił Kacpra Markowskiego. Wszystko byłoby 'ok', gdyby nie to, że asystent sędziego głównego solidnie zaspał i nie odgwizdał ewidentnej pozycji spalonej napastnika Pogoni. Przyznali to nawet nasi rywale w pomeczowej relacji na stronie internetowej drużyny z Lęborka.
Kiedy futbolówka dotarła już do Markowskiego, ten dograł wzdłuż pola karnego do Grzegorza Smolarka, który tylko dopełnił formalności umieszczając piłkę w pustej bramce. 1:0. Większej złości na naszej ławce rezerwowych w tym roku jeszcze chyba nie było.
O kolejne stracone bramki możemy mieć pretensje już wyłącznie do siebie. W 14 minucie po krótko rozegranym rzucie wolnym zanotowaliśmy łatwą stratę w środku pola. Ernest Skórka, przy biernej postawie naszych zawodników, zagrał na czystą pozycję do Kacpra Markowskiego, który na 15 metrze położył Dębowskiego i strzelił do pustej siatki. 2:0.
W 18 minucie gospodarze mogli podwyższyć wynik spotkania za sprawą Henryka Jakubika. Po dorzucie Andrzeja Kołuckiego z prawej strony boiska, 'Heniu' nieczysto wybijał futbolówkę, która o mały włos nie wpadła do bramki tuż przy słupku. Nadzieję na odrobienie strat mógł dać sztumianom Damian Dudziński w 24 minucie. 'Żaba' po jednym z podań z głębi pola, miał przed sobą tylko Bartosza Kortasa, i z około 5-6 metrów trafił w poprzeczkę. Pogoń w tej połowie co rusz okupowała pole karne naszej drużyny. Zabrakło jednak precyzji przy strzałach, które lądowały daleko obok bramki, a także skutecznego wykończenia przy kilku dośrodkowaniach.
Druga odsłona to już prawdziwa bezradność naszego zespołu. Pogoń do strzelonych goli mogła spokojnie dołożyć jeszcze 3-4 trafienia. W 50 minucie szybką kontrę lewą stroną przeprowadził Ernest Skórka. Napastnik gospodarzy wbiegł w pole karne, i z linii końcowej boiska zagrywał wzdłuż 'szesnastki'. Dla stojącego metr od bramki i zamkającego akcję Kacpra Markowskiego powinna to być zwykła formalność. Na swoje nieszczęście Markowski posłał futbolówkę tuż nad poprzeczką. Dwie minuty później mieliśmy niejako kopię tej sytuacji. Dobry przechwyt na swojej połowie zaliczył Andrzej Kołucki, który momentalnie zagrał do Skórki, a ten popędził lewym skrzydłem w kierunku sztumskiej bramki. Zawodnik Pogoni zbiegł do linii końcowej szykując kolejną 'setkę' dla swoich kolegów. W porę jednak zareagował Sławek Korda, zażegnując niebezpieczeństwo pewnym wślizgiem.
W 57 minucie błędu nie ustrzegł się Bartek Dębowski. Przy wybiciu piłki niefortunnie trafił w Grzegorza Smolarka. Napastnik rywali dopadł futbolówkę i bez problemu skierował ją do pustej bramki. 3:0.
Niedługo potem z opresji po raz kolejny uratował nas Sławek Korda. Z linii 16 metra po rzucie rożnym na bramkę uderzył Artur Mańka, a wspomniany już Sławek wybił futbolówkę z linii bramkowej.
Apetyt gospodarzy na gole rósł z każdą minutą. W 69 minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym w pole karne dorzucał Ernest Skórka. Główkować próbował Mańka, ale minął się z futbolówką. Tę przejął na 5 metrze Łukasz Godlewski i nie dając żadnych szans Dębowskiemu podwyższył wynik na 4:0. Dwie minuty później sztumianie zaliczyli kolejną stratę w głębi pola. Środkiem boiska popędził na bramkę Ernest Skórka, mijając przy tym 2-3 piłkarzy Olimpii. Mając przed sobą tylko wychodzącego Dębowskiego, Skórka zdecydował się na uderzenie z 13 metrów, a opadająca piłka uderzając w poprzeczkę opuściła plac gry.
Wynik w 77 minucie ustalił Oskar Jasiński. Gdy na chwilę zakotłowało się w naszym polu karnym, Sławek Korda od tyłu zaatakował Ernesta Skórkę. Doświadczony gracz sztumskiej drużyny ujrzał za to żółtą kartkę, a słuszny rzut karny wyegzekwował Jasiński. 5:0.
Piąty gol nie ostudził bynajmniej zapału gospodarzy na kolejne bramki. W 79 minucie Skórka znalazł się sam przed Bartkiem Dębowskim, ale musiał uznać wyższość naszego golkipera. W 87 minucie po dośrodkowaniu tegoż samego piłkarza, z 3 metrów główkował Grzegorz Smolarek. Dębowski na raty, ale jednak zdołał wybronić to uderzenie. Już w samej końcówce z ostrego kąta swojej szansy szukali Smolarek i Kowalski, ale po ich strzałach futbolówka mijała się tylko ze słupkiem.
Po ostatnim gwizdku sędziego mecz w jednym zdaniu podsumował Arek Hadrysiak - 'Jakby grali za karę ...'.
Poniżej linki do zdjęć oraz relacji z meczu okiem redaktora witryny pogon.lebork.pl. Znajdziemy tam m. in. komentarz do meczu trenera naszego zespołu Mirosława Zarańskiego.
Relacja z meczu na pogon.lebork.pl
Zdjęcia z meczu na pogon.lebork.pl