Grad goli w upalne popołudnie
Dodane przez kubusiek dnia 07.07.2012 17:40
Olimpia Sztum - Relax Ryjewo 3:3 (2:1)
(Głowacki 30, Korda 39, Kotowski P. 56 - Martyka 38, Staniaszek 69, 72)
Olimpia: Frąckowiak (65, Więckowski) - Skowroński (40, Kirsh), Hadrysiak A., Roszkowski, Pliszka W., Pietrzyk Mateusz, Korda (74, Sawiński), Jasiński (12, Marszałkowski (25, Jasiński (60, Lignowski))), Sawiński (40, Pluta D.), Głowacki (40, Marszałkowski (60, Pietrzyk Maciej)), Kotowski P.
Zdjęcia z meczu
W zespole Olimpii wystąpiło kilku graczy, którzy chętnie zasiliby nasz zespół podczas letniej przerwy. Mowa o Marcinie Frąckowiaku, Jacku Roszkowskim i Marcinie Sawińskim. Dwaj pierwsi ostatnio reprezentowali A-klasowe Powiśle Czernin, natomiast Sawiński występował w B-klasowym Rodle Tczciano. W kadrze na mecz z Relaksem zabrakło Bartłomieja Łaskarzewskiego zmagającego się z drobnym urazem. Prócz wyżej wymienionych na boisku znaleźli się juniorzy, którzy najprawdopodobniej zostaną dołączeni do kadry seniorów. Wśród nich byli m. in. Mateusz Głowacki, Marcin Skowroński, Karol Kirsh czy Maciej Pietrzyk. Z powodu pracy zabrakło Mateusza Tyla. Z trybun mecz obserwowali m. in. Daniel Neumann (chęć odejścia do Delty Miłoradz), Wojciech Damięcki (chęć odejścia z klubu), Grzegorz Pliszka (10 lipca przejdzie rezonans magnetyczny kolana). Niewiadomą pozostają Wojciech Wilmański oraz Maciej Pluta.
Według nieoficjalnych informacji do rozgrywek V ligi z powodów finansowych nie przystąpią rezerwy tczewskiego Gryfa. Gdyby potwierdził się ten scenariusz, zgodnie z regulaminem w V lidze utrzymałaby się Osiczanka Osice.
Treść rozszerzona
Olimpia Sztum - Relax Ryjewo 3:3 (2:1)
(Głowacki 30, Korda 39, Kotowski P. 56 - Martyka 38, Staniaszek 69, 72)
Olimpia: Frąckowiak (65, Więckowski) - Skowroński (40, Kirsh), Hadrysiak A., Roszkowski, Pliszka W., Pietrzyk Mateusz, Korda (74, Sawiński), Jasiński (12, Marszałkowski (25, Jasiński (60, Lignowski))), Sawiński (40, Pluta D.), Głowacki (40, Marszałkowski (60, Pietrzyk Maciej)), Kotowski P.
Zdjęcia z meczu
W zespole Olimpii wystąpiło kilku graczy, którzy chętnie zasiliby nasz zespół podczas letniej przerwy. Mowa o Marcinie Frąckowiaku, Jacku Roszkowskim i Marcinie Sawińskim. Dwaj pierwsi ostatnio reprezentowali A-klasowe Powiśle Czernin, natomiast Sawiński występował w B-klasowym Rodle Tczciano. W kadrze na mecz z Relaksem zabrakło Bartłomieja Łaskarzewskiego zmagającego się z drobnym urazem. Prócz wyżej wymienionych na boisku znaleźli się juniorzy, którzy najprawdopodobniej zostaną dołączeni do kadry seniorów. Wśród nich byli m. in. Mateusz Głowacki, Marcin Skowroński, Karol Kirsh czy Maciej Pietrzyk. Z powodu pracy zabrakło Mateusza Tyla. Z trybun mecz obserwowali m. in. Daniel Neumann (chęć odejścia do Delty Miłoradz), Wojciech Damięcki (chęć odejścia z klubu), Grzegorz Pliszka (10 lipca przejdzie rezonans magnetyczny kolana). Niewiadomą pozostają Wojciech Wilmański oraz Maciej Pluta.
Według nieoficjalnych informacji do rozgrywek V ligi z powodów finansowych nie przystąpią rezerwy tczewskiego Gryfa. Gdyby potwierdził się ten scenariusz, zgodnie z regulaminem w V lidze utrzymałaby się Osiczanka Osice.
Sztumianie wyszli na prowadzenie w 30 minucie spotkania. Po rzucie wolnym Arka Hadrysiaka, celną główką z najbliższej odległości popisał się Mateusz Głowacki. W 38 minucie po strzale z dystansu tuż przy słupku, do remisu doprowadził Radosław Martyka. Tuż przed przerwą Olimpia ponownie wyszła na prowadzenie. Po dograniu Marcina Sawickiego, Sławek Korda z bliska dopełnił tylko formalności.
W 56 minucie na 3:1 wynik podwyższył Patryk Kotowski. 'Pajor' po podaniu Mateusza Pietrzyka przebiegł niemal całą połowę i pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem przyjezdnych.
Końcowy kwadrans to odrabianie strat przez Relaks. W 69 minucie po dorzucie Martyki, głową piłkę do bramki skierował Staniaszek. Ten sam piłkarz w 72 minucie wyrównał stan meczu. Po prostopadłym podaniu Staniaszek znalazł się sam na sam z Radkiem Więckowskim, umieszczają futbolówkę w siatce tuż przy prawym słupku.
Warto dodać, że wynik remisowy nie odzwierciedlał tego co działo się na boisku. Sztumianie stworzyli sobie mnóstwo okazji bramkowych, ale jak zwykle zawiodła skuteczność.