Zwyciężamy charytatywny turniej w Prabutach
Dodane przez kubusiek dnia 10.01.2013 15:28
Sztumianie okazali się najlepszym zespołem I Charytatywnego Turnieju Halowego Piłki Nożnej w Prabutach. Zwycięstwo w tych zawodach nie przyszło nam jednak łatwo. Praktycznie we wszystkich spotkaniach, po łatwo traconych bramkach, musieliśmy gonić wynik. W finale zmierzyliśmy się z gospodarzami, czyli Pogonią Prabuty. Po zaciętym meczu, w którym padł remis 4:4 emocjonowaliśmy się serią rzutów karnych. Na wyżyny wspiął się Mateusz Tyl, który skutecznie interweniował przy dwóch strzałach rywali, odkupując tym samym winy za wcześniejsze spotkania. Najskuteczniejszym strzelcem naszej drużyny został Łukasz Kotowski, który zaliczył 4 trafienia.
Olimpia występowała w składzie: Mateusz Tyl, Jakub Wasilewski, Arek Hadrysiak, Wojtek Pliszka, Mateusz Pietrzyk, Patryk Kotowski, Sławek Korda, Dawid Pluta, Maciek Pluta oraz gościnnie Michał Hadrysiak i Łukasz Kotowski.
Zamiast wpisowego zespoły przygotowywały paczki żywnościowe, które trafią do najbardziej potrzebujących z gminy Prabuty. Organizatorzy zebrali kilka ciężkich kartonów żywności i można się spodziewać, że impreza na stałe zagości w piłkarskim kalendarzu naszego regionu. Warto również wspomnieć o kibicach gospodarzy, którzy mimo nie dużej frekwencji, śpiewami i dobrą zabawą solidnie 'rozbujali' prabucką halę. Tak żywiołowy doping na halowych zawodach w naszym regionie to rzecz praktycznie niespotykana.
Zdjęcia z turnieju
Rzuty karne (materiał video)
Wyniki oraz relacja z turnieju w rozwinięciu newsa.
Treść rozszerzona
Sztumianie okazali się najlepszym zespołem I Charytatywnego Turnieju Halowego Piłki Nożnej w Prabutach. Zwycięstwo w tych zawodach nie przyszło nam jednak łatwo. Praktycznie we wszystkich spotkaniach, po łatwo traconych bramkach, musieliśmy gonić wynik. W finale zmierzyliśmy się z gospodarzami, czyli Pogonią Prabuty. Po zaciętym meczu, w którym padł remis 4:4 emocjonowaliśmy się serią rzutów karnych. Na wyżyny wspiął się Mateusz Tyl, który skutecznie interweniował przy dwóch strzałach rywali, odkupując tym samym winy za wcześniejsze spotkania. Najskuteczniejszym strzelcem naszej drużyny został Łukasz Kotowski, który zaliczył 4 trafienia.
Olimpia występowała w składzie: Mateusz Tyl, Jakub Wasilewski, Arek Hadrysiak, Wojtek Pliszka, Mateusz Pietrzyk, Patryk Kotowski, Sławek Korda, Dawid Pluta, Maciek Pluta oraz gościnnie Michał Hadrysiak i Łukasz Kotowski.
Zamiast wpisowego zespoły przygotowywały paczki żywnościowe, które trafią do najbardziej potrzebujących z gminy Prabuty. Organizatorzy zebrali kilka ciężkich kartonów żywności i można się spodziewać, że impreza na stałe zagości w piłkarskim kalendarzu naszego regionu. Warto również wspomnieć o kibicach gospodarzy, którzy mimo nie dużej frekwencji, śpiewami i dobrą zabawą solidnie 'rozbujali' prabucką halę. Tak żywiołowy doping na halowych zawodach w naszym regionie to rzecz praktycznie niespotykana.
Grupa A:
Pogoń Prabuty - Dąb Kadyny 3:3
Olimpia Sztum - Wisła Korzeniewo 5:2 (3 Kotowski Ł., Pliszka W., Pluta M.)
Olimpia - Pogoń 2:3 (2 Hadrysiak M.)
Wisła - Dąb 3:7
Pogoń - Wisła 6:2
Olimpia - Dąb 5:2 (Pliszka W., Pluta M., 2 Pietrzyk M., Kotowski P.)
1. Pogoń 7 12-7
2. Olimpia 6 12-7
3. Dąb 4 12-11
4. Wisła 0 7-18
Grupa B:
Pogoń II Prabuty - Oldboys Kwidzyn 1:7
Unia Susz - Futsal Prabuty 6:0
Unia - Pogoń II 8:2
Futsal - Oldboys 1:9
Pogoń II - Futsal 5:2
Unia - Oldboys 2:3
1. Oldboys 9 19-4
2. Unia 6 16-5
3. Pogoń II 3 8-17
4. Futsal 0 3-20
1/2 finału
Pogoń Prabuty - Unia Susz 3:2
Olboys Kwidzyn - Olimpia Sztum 3:4 (Kotowski P., Hadrysiak M., Pliszka W., Kotowski Ł.)
3 miejsce
Oldboys Kwidzyn - Unia Susz 7:4
Finał
Olimpia Sztum - Pogoń Prabuty 4:4, k. 3-2 (Pluta M., Wasilewski, Korda, Hadrysiak A.)
Pierwszy grupowy mecz z Wisłą Korzeniewo przeszedł bez większego echa. Sztumianie dość szybko wyszli na prowadzenie i mimo dwóch straconych goli, nie oddali zwycięstwa do końca spotkania. Wynik 5:2 dla Olimpii. Hattricka ustrzelił Łukasz Kotowski, który w kolejnych meczach dorzucił jedno trafienie i został naszym najskuteczniejszym strzelcem. Dużo więcej emocji zaserwowała nam konfrontacja z Pogonią Prabuty. Gospodarze łatwo objęli prowadzenie już na początku meczu. Nasi zawodnicy z trudem doprowadzili do remisu za sprawą Michała Hadrysiaka. Niestety cały wysiłek poszedł na marne, gdyż po niedługiej chwili rywale zdobyli drugiego gola. Usilne starania naszego zespołu przyniosły skutek w postaci drugiej bramki. Ponownie precyzyjnym strzałem z dystansu popisał sie Michał Hadrysiak. Pogoń w końcówce dorzuciła jednak trzecie trafienie i musieliśmy zasmakować naprawdę gorzej pigułki w postaci porażki.
Ostatni grupowy mecz to pojedynek z Dębem Kadyny. Nasi przeciwnicy mieli na koncie 4 punkty i do awansu do półfinału wystarczał im remis. Sztumian z 3 punktami interesowało wyłącznie zwycięstwo. Wcześniej pierwsze miejsce zapewniła sobie Pogoń Prabuty z 7 oczkami. Dąb rozpoczął spotkanie zgodnie z planem. Dwa szybkie ciosy i wynik na tablicy świetlnej 2:0 dla zespołu z Kadyn. Od tego momentu Olimpia wzięła się ostro do pracy i konsekwentnie zdobywała kolejne bramki. Rywale natomiast zmienili priorytety i zamiast awansu do kolejnej fazy ich celem stały się kości naszych piłkarzy. Dąb kilkukrotnie popisał się ostrymi i naprawdę chamskimi faulami, które na szczęście nie skutkowały urazami.
W półfinale zagraliśmy ze zwycięzcą grupy B - Oldboys Kwidzyn. Tu także po dwóch szybkich 'gongach' musieliśmy gonić wynik. Nadzieję dla Olimpii kontaktowym golem dał Patryk Kotowski. Gdy rywale ponownie odskoczyli na różnicę dwóch bramek, sztumianie ruszyli do ataku ze zdwojoną siłą. Kontaktowe trafienie Michała Hadrysiaka tchnęło w nas jeszcze więcej siły. Kluczowa okazała się ostatnia minuta meczu. Najpierw do remisu doprowadził Wojtek Pliszka, a 20 sekund przed końcem na 4:3 dla Olimpii gola zdobył Łukasz Kotowski.
W finale ponownie przyszło nam się zmierzyć z Pogonią Prabuty. Ten mecz to także jeden wielki horror i emocje do ostatniej chwili. Gospodarze objęli prowadzenie w niedługo po rozpoczęciu spotkania. Do remisu ładnym strzałem od poprzeczki doprowadził Maciek Pluta. Niestety Pogoń nie pozostała dłużna i z remisu szybko zrobiło się 3:1. Kontakt z gospodarzami udało się złapać po trafieniu Jakuba Wasilewskiego. Sztumianie poszli za ciosem i uderzeniem z dystansu do remisu doprowadził Sławek Korda. Niestety kilka sekund później spuszczamy głowy w dół, bo bezpośrednio z rzutu wolnego gola zdobywa Pogoń. Na szczęście 30 sekund przed końcem meczu finałowego wynik na 4:4, strzałem z dystansu ustalił Arek Hadrysiak.
Rzuty karne skuteczniej egzekwowali sztumianie. Pierwsza seria przebiegła dla obu drużyn pomyślnie. Ze strony Olimpii celnie uderzał Patryk Kotowski. W drugiej serii Mateusz Tyl doskonale wyczuł intencje strzelca Pogoni, a Łukasz Kotowski bezbłędnie wykonał swoją 'jedenastkę'. W trzeciej serii losy się odwróciły i Pogoń zaliczyła celne trafienie, a z naszej strony pomylił się Maciek Pluta. Dodatkowa seria nie pozostawiła jednak złudzeń gospodarzom. Mateusz Tyl ponownie zaskoczył skuteczną interwencją, a Sławek Korda celnym uderzeniem przypieczętował zwycięstwo w turnieju.
Strzelcy Olimpii:
4 - Kotowski Ł.; 3 - Pliszka, Pluta M., Hadrysiak M.; 2 - Kotowski P., Pietrzyk M.; 1 - Wasilewski, Korda, Hadrysiak A.;
Zdjęcia z turnieju
Rzuty karne (materiał video)