Zmniejszamy stratę
Dodane przez dede dnia 25.04.2013 13:34
Czwartym z rzędu zwycięstwem Olimpii, zakończyła się zaległa, szesnasta kolejka V ligi. Tym razem na boisku w Sztumie rozprawiliśmy pobliski Relax Ryjewo 5:2. Biało-niebiescy nie stracili jeszcze punktów na wiosnę. Takim samym osiągnięciem może pochwalić się jedynie KP Starogard, które w imponujący sposób wygrywało ostatnie mecze (6:0, 5:0, 6:1).

Olimpia: Tyl - D. Pluta, Korda Ż (G. Pliszka 77), Roszkowski, Hadrysiak Ż - W. Pliszka, Jasiński (Damięcki 77), Kotowski, Mateusz Pietrzyk Ż (Wasilewski 46) - M. Pluta, Wilmański (Podbereźny 83)

Relax: Bartz CZ - Guba, Bieniek, Sadowski, M. Misiak CZ(Nikodem 77) - Zamerski (Łukaszewski 86), Martyka, Steiniger (Cywiński 60), Pajdzik, Siwiec, Staniaszek. Grał również Iwański

W 79 min. Maciej Misiak (Relax) został ukarany czerwoną kartką za obraźliwe słowa w kierunku sędziego z ławki rezerwowych.


Zdjęcia

Powyżej trochę zdjęć (słabej jakości, ale są). Relacja w rozwinięciu.
Treść rozszerzona
Czwartym z rzędu zwycięstwem Olimpii, zakończyła się zaległa, szesnasta kolejka V ligi. Tym razem na boisku w Sztumie rozprawiliśmy pobliski Relax Ryjewo 5:2. Biało-niebiescy nie stracili jeszcze punktów na wiosnę. Takim samym osiągnięciem może pochwalić się jedynie KP Starogard, które w imponujący sposób wygrywało ostatnie mecze (6:0, 5:0, 6:1).

Olimpia: Tyl - D. Pluta, Korda Ż (G. Pliszka 77), Roszkowski, Hadrysiak Ż - W. Pliszka, Jasiński (Damięcki 77), Kotowski, Mateusz Pietrzyk Ż (Wasilewski 46) - M. Pluta, Wilmański (Podbereźny 83)

Relax: Bartz CZ - Guba, Bieniek, Sadowski, M. Misiak CZ(Nikodem 77) - Zamerski (Łukaszewski 86), Martyka, Steiniger (Cywiński 60), Pajdzik, Siwiec, Staniaszek. Grał również Iwański

W 79 min. Maciej Misiak (Relax) został ukarany czerwoną kartką za obraźliwe słowa w kierunku sędziego z ławki rezerwowych.


Zdjęcia


Już w pierwszej minucie spotkania, arbiter główny uznał, że Wojciech Pliszka za wysoko podniósł nogę w polu karnym i podyktował rzut wolny pośredni dla gości, który na bramkę zamienił Radosław Martyka.

Sygnał do ataku w 18 min. dał Mateusz Pietrzyk - jego strzał z dalszej odległości zdołał obronić golkiper. W 26 min. 'Grucha', po zagraniu Daniela Jasińskiego trafił do siatki, lecz sędzia boczny dopatrzył się pozycji spalonej strzelca.
Chwilę później dalekim wyrzutem z autu popisał się Arek Hadrysiak. Piłka przeszła przez całe pole karne, Krystian Bartz zdołał interweniować w ostatniej chwili. Były jednak duże wątpliwości, czy futbolówka nie przekroczyła linii bramkowej. W ostateczności mieliśmy korner. Ze stałego fragmentu gry dośrodkował Wojciech Wilmański, a Maciej Pluta uderzając głową doprowadził do wyrównania.

Dwie minuty później wywalczyliśmy kolejny rzut rożny i cieszyliśmy się z kolejnego gola. Tym razem podawał Arek Hadrysiak, bramkarz minął się z piłką, a ta trafiła do Jacka Roszkowskiego. 'Buła' silnym strzałem z lewej nogi zaliczył swoje siódme trafienie w lidze.
W tej odsłonie bliski szczęścia był jeszcze Sławek Korda, ale jego uderzenie z bliskiej odległości zdołał złapać Bartz.

Druga połowa zaczęła się od dobrej okazji przyjezdnych, lecz Sebastian Pajdzik, będąc w polu karnym sporo przestrzelił.
Odpowiedział Dawid Pluta niecelną próbą z dystansu.
W 53 min. także z dystansu spróbował Wojciech Wilmański, a golkiper zdołał obronić 'na raty'.
Pięć minut później oglądaliśmy dwójkową akcję naszych napastników, po której Maciej Pluta wyszedł 'sam na sam' z bramkarzem i ze stoickim spokojem podwyższył rezultat. 3:1

W 74 min. do akcji ofensywnej podłączył się Jakub Wasilewski i został sfaulowany w polu karnym. Sędzia bez wahania wskazał na wapno. Tym razem strzał z 11 metrów Patryka Kotowskiego wyczuł Bartz, ale wobec dobitki 'Pajora' był już bezradny.
Po czwartym golu, w szeregach gospodarzy nastąpiło zbyt duże rozluźnienie, czego efektem były dwie groźne akcje Relaxu - jedna zakończyła się powodzeniem. Najpierw w 82 min. Patryk Iwański wyszedł 'oko w oko' z Mateusz Tylem i obił słupek naszej bramki. W tej sytuacji był jednak nieodgwizdany dwumetrowy spalony.
Ten sam zawodnik w 86 min. zdecydował się na strzał przed polem karnym i przy dość dużej pomocy naszego golkipera zdobył gola.

W doliczonym czasie gry, wychodzącego na czystą pozycję Wojtka Pliszke tuż przed polem karnym sfaulował golkiper, za co obejrzał czerwoną kartkę. Między słupkami stanął zawodnik z pola, gdyż Ryjewo wykorzystało wszystkie zmiany.
Olimpia miała natomiast rzut wolny - w mur trafił Hadrsiak, lecz futbolówka trafiła do Patryka Kotowskiego, który mierzonym strzałem przy słupku pokonał bramkarza (piłkarza) gości i tym samym ustalił wynik zawodów.

Niestety kolejny raz najsłabsi na boisku okazali się sędziowie, co prawda nie wypaczyli oni wyniku zawodów, ale swoimi decyzjami wyprowadzali z równowagi piłkarzy jednej, jak i drugiej drużyny.

Przed Olimpią mecz z Łubianą, która wczoraj dość niespodziewanie urwała punkty liderowi. Następnie udamy się do Starogardu Gdańskiego na mecz kolejki z miejscowym KP.