"Zobaczycie, że mu strzelę"
Dodane przez dede dnia 28.06.2010 14:41
W meczu, który zakończył zmagania piłkarzy w sezonie 2009/10, Olimpia zremisowała 1-1 z Pomorzem Potęgowo i uplasowała się w samym środku tabeli. W rozwinięciu newsa relacja z tego spotkania.
Olimpia: Tymoszuk ż - Maciąg (Korda 46), G. Pliszka, M. Hadrysiak, A. Hadrysiak (Tyl 75) - P. Kotowski ż, Zyska, W. Pliszka, D. Pluta (Olszewski 46) - Ł. Kotowski ż, M. Pluta (Wilmański 57)
Pomorze: Skiba - Pakosz ż, Kaczmarek, Gapski, Burak, R. Ulanowski cz, Wólczyński, D. Mikołajczyk, Formela (K. Ulanowski 70), M. Mikołajczyk (Borecki 65), Gałka ż (Kotusiewicz 65)
Zdjęcia z meczu
Treść rozszerzona
W meczu, który zakończył zmagania piłkarzy w sezonie 2009/10, Olimpia zremisowała 1-1 z Pomorzem Potęgowo i uplasowała się w samym środku tabeli.
Olimpia: Tymoszuk ż - Maciąg (Korda 46), G. Pliszka, M. Hadrysiak, A. Hadrysiak (Tyl 75) - P. Kotowski ż, Zyska, W. Pliszka, D. Pluta (Olszewski 46) - Ł. Kotowski ż, M. Pluta (Wilmański 57)
Pomorze: Skiba - Pakosz ż, Kaczmarek, Gapski, Burak, R. Ulanowski cz, Wólczyński, D. Mikołajczyk, Formela (K. Ulanowski 70), M. Mikołajczyk (Borecki 65), Gałka ż (Kotusiewicz 65)
Zdjęcia z meczu
W szeregach gospodarzy doszło do kilku zmian jeżeli chodzi o skład. Odpoczywali weterani - Korda oraz Wilmański. Na ławce rezerwowych usiedli również Łukasz Olszewski i Michał Kopka.
Pierwsza bramka padła już w 19 minucie. Grzegorz Pliszka ewidentnie sfaulował Damiana Formele w polu karnym i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem 'jedenastki' okazał się najlepszy snajper Potęgowa - Damian Mikołajczyk.
Dziesięć minut później podwyższyć mógł Tomasz Wólczyński. Pomocnik przyjezdnych zauważył wysuniętego Mateusza Tymoszuka i chciał go przelobować z ponad 20 metrów. Piłka minimalnie przeszła obok słupka.
Natomiast w 36 min. 'Mysza' popisał się dobrą interwencją, wybijając na korner silny strzał Mikołajczyka.
Ze strony Olimpii najgroźniejszą sytuację stworzył Wojciech Pliszka. 'Egon' odważnie wbiegł między dwóch obrońców w pole karne i w ostatniej chwili jeden z nich zdołał zażegnać niebezpieczeństwo.
W 48 min. niecelnie z rzutu wolnego uderzał zawodnik Pomorza. Dwie minuty później oglądaliśmy również niecelną próbę Sławka Kordy. Minuta pięćdziesiąta siódma przyniosła ładną akcję w naszych szeregach. Łukasz Olszewski będąc na lewej flance boiska postanowił przerzucić piłkę na drugą stronę, gdzie znajdował się Patryk Kotowski. 'Pajor' oddał natychmiastowy strzał z woleja, a golkiper końcówkami palców przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
W 73 min. próbował już sam 'Korek', lecz zbyt lekko by zaskoczyć dobrze spisującego się w bramce gości - Pawła Skibę.
Niecałe 60 sek. później padło jednak wyrównanie.
Sławek Korda odebrał piłkę rywalowi na 30 metrze i oddał błyskawiczny strzał, lobując Skibę.
Jako ciekawostkę możemy podać fakt, że 'Savo' w ten sposób zamienił słowa w czyny, gdyż siedząc w pierwszej połowie na ławce rezerwowych zauważył często wysuniętą pozycję bramkarza i powiedział, że wykorzysta to po swoim wejściu.
W 77 min. ładnie z rzutu wolnego przymierzył Michał Hadrysiak - 'Majki' uderzył płasko i silnie, ale ponownie na posterunku był golkiper.
Następnie po trójkowej akcji Patryk Kotowski-Wojciech Pliszka-Wojciech Wilmański strzelał głową ten ostatni.. i ponownie Skiba nie dał się zaskoczyć.
W samej końcówce zrobiło się jeszcze bardzo nerwowo. Po strzale Kordy, futbolówkę ręką na linii bramkowej zatrzymał Robert Ulanowski. Zawodnik ten został ukarany czerwoną kartką, a arbiter drugi raz w tym meczu podyktował rzut karny, tym razem dla gospodarzy. Z decyzją tą nie mógł pogodzić się trener Pomorza, który za krytykowanie decyzji sędziego zmuszony był do opuszczenia stadionu.
Egzekutorem karnego był nie kto inny jak Sławek. Niestety golkiper wyczuł intencje naszego kapitana i pewnie obronił.
Zawody te miały dwie odsłony. W pierwszej połowie lepiej zaprezentowali się zawodnicy z Potęgowa, którzy byli bardziej agresywni w ataku i stworzyli dużo więcej sytuacji podbramkowych. Drugie 45 minut natomiast należało już do Olimpii. Szczególnie po wyrównaniu nasi piłkarze nabrali wiatru w żagle i w przeciągu kilku minut mieli parę dobrych okazji na podwyższenie.
Podział punktów chyba jak najbardziej sprawiedliwy. W meczach bezpośrednich lepsza jednak Olimpia (zwycięstwo i właśnie remis) natomiast w tabeli lepsze Pomorze, które wyprzedziło nas o jeden punkt.
Po spotkaniu tym w dużej mierze trzeba pochwalić młodych graczy. Między słupkami pewnie spisywał się Mateusz Tymoszuk, Patryk Kotowski zaimponował ogromną walecznością, a Jakub Tyl wszedł w 75 min. do obrony i poradził sobie z presją, grając spokojnie i pewnie.