'Kapi' zawiesił buty na kołku
Dodane przez kubusiek dnia 06.07.2010 14:12
Kacper Maciąg kończy przygodę z futbolem, chcąc teraz skupić się na obowiązkach szkolnych. 17-letni zawodnik Olimpii przekazał swoją decyzję trenerom i kolegom po zakończeniu minionego sezonu.
'Kapi' na poważnie piłką nożną zaczął zajmować się około roku 2002, gdzie występował w juniorach Olimpii pod wodzą Sebastiana Ceirlickiego. Po dobrych występach w roczniku '93 pod swoje skrzydła wziął go Radosław Szczuchniak. Od tego momentu Kacper występował w roczniku '92. Początkowo 'grzał ławę', jednak z czasem wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Bywały momenty, że wspomagał oba roczniki.
W 2009 roku 'Kapi' trafił do seniorów. Debiut przypadł na wrześniowy mecz z Rodłem Kwidzyn za trenera Szczuchniaka. W sumie w rundzie jesiennej zagrał zaledwie w trzech meczach, spędzając na boisku 56 minut. W rundzie wiosennej natomiast 'Biskup' był już podstawowym ogniwem naszego zespołu wybiegając w pierwszym składzie aż 14 razy (1161 minut). W sumie w całym sezonie zagrał w 17 spotkaniach (1217 minut).
Kacprowi dziękujemy za serce wkładane w reprezentowanie naszego klubu, życząc jednocześnie sukcesów na pozostałych życiowych arenach. Mamy także cichą nadzieję na powrót do piłki w niezbyt odległych czasach.
Treść rozszerzona
Kacper Maciąg kończy przygodę z futbolem, chcąc teraz skupić się na obowiązkach szkolnych. 17-letni zawodnik Olimpii przekazał swoją decyzję trenerom i kolegom po zakończeniu minionego sezonu.
'Kapi' na poważnie piłką nożną zaczął zajmować się około roku 2002, gdzie występował w juniorach Olimpii pod wodzą Sebastiana Ceirlickiego. Po dobrych występach w roczniku '93 pod swoje skrzydła wziął go Radosław Szczuchniak. Od tego momentu Kacper występował w roczniku '92. Początkowo 'grzał ławę', jednak z czasem wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Bywały momenty, że wspomagał oba roczniki.
W 2009 roku 'Kapi' trafił do seniorów. Debiut przypadł na wrześniowy mecz z Rodłem Kwidzyn za trenera Szczuchniaka. W sumie w rundzie jesiennej zagrał zaledwie w trzech meczach, spędzając na boisku 56 minut. W rundzie wiosennej natomiast 'Biskup' był już podstawowym ogniwem naszego zespołu wybiegając w pierwszym składzie aż 14 razy (1161 minut). W sumie w całym sezonie zagrał w 17 spotkaniach (1217 minut).
Kacprowi dziękujemy za serce wkładane w reprezentowanie naszego klubu, życząc jednocześnie sukcesów na pozostałych życiowych arenach. Mamy także cichą nadzieję na powrót do piłki w niezbyt odległych czasach.