Wysoka wygrana z Zawiszą
Dodane przez kubusiek dnia 21.07.2010 19:56
Olimpia Sztum - Zawisza Czarne Dolne 4:0
(Pluta M. 27, Wilmański 54, Korda 75, Kotowski Ł. 76)
Olimpia: Tymoszuk (47, Tyl M.) - Tyl J. (51, Olszewski (60, Kotowski Ł.)), Hadrysiak M., Test 1 (60, Tyl J. (64, Hadrysiak A.)), Pliszka W., Olszewski (46. Sycz), Korda (85, Tyl J.), Test 2 (46, Wawrzaszek), Kotowski P. (46, Bartnicki), Kotowski Ł. (51, Wilmański), Pluta M. (46, Pliszka G.)
Zdjęcia z meczu
Po blisko dwóch tygodniach nieobecności (osobisty wyjazd) do treningów powraca Grzegorz Pliszka. W kadrze zabrakło Wojtka Zyski (kadra Pomorza, wkrótce więcej informacji), Dawida Pluty (obóz zaliczeniowy AWF), Szymona Szaniawskiego i Daniela Neumana (obaj praca). Z powodu pracy Arek Hadrysiak stawił się dopiero na ostatnie 25 minut spotkania.
Kolejny mecz z Polonią Gdańsk rozegramy w sobotę na boisku w Wiślince. Sparing z Rodłem Kwidzyn (28.07) ma być zastąpiony spotkaniem kontrolnym z Barkasem Tolkmicko (V liga warmińsko-mazurska).
Treść rozszerzona
Olimpia Sztum - Zawisza Czarne Dolne 4:0
(Pluta M. 27, Wilmański 54, Korda 75, Kotowski Ł. 76)
Olimpia: Tymoszuk (47, Tyl M.) - Tyl J. (51, Olszewski (60, Kotowski Ł.)), Hadrysiak M., Test 1 (60, Tyl J. (64, Hadrysiak A.)), Pliszka W., Olszewski (46. Sycz), Korda (85, Tyl J.), Test 2 (46, Wawrzaszek), Kotowski P. (46, Bartnicki), Kotowski Ł. (51, Wilmański), Pluta M. (46, Pliszka G.)
Zdjęcia z meczu
Po blisko dwóch tygodniach nieobecności (osobisty wyjazd) do treningów powraca Grzegorz Pliszka. W kadrze zabrakło Wojtka Zyski (kadra Pomorza, wkrótce więcej informacji), Dawida Pluty (obóz zaliczeniowy AWF), Szymona Szaniawskiego i Daniela Neumana (obaj praca). Z powodu pracy Arek Hadrysiak stawił się dopiero na ostatnie 25 minut spotkania.
Kolejny mecz z Polonią Gdańsk rozegramy w sobotę na boisku w Wiślince. Sparing z Rodłem Kwidzyn (28.07) ma być zastąpiony spotkaniem kontrolnym z Barkasem Tolkmicko (V liga warmińsko-mazurska).
W 7 minucie meczu po podaniu Łukasza Olszewskiego futbolówkę otrzymał Test 1. Zwodem minął obrońcę gości i kąśliwie uderzył na bramkę. Golkiper Zawiszy instynktownie wybił piłkę na róg. Do wykonania kornera podszedł Łukasz Kotowski. Dośrodkował idealnie na głowę Test 1, który silnie przymierzył z głowy. Bramkarz z problemami, ale jednak obronił ten strzał.
W 14 minucie z rzutu wolnego do Wojtka Pliszki podawał Łukasz Kotowski. 'Egon' wrzucał piłkę w pole karne, jednak przeszła ona bezpańsko wzdłuż linii bramkowej.Trzy minuty później asystę mógł zaliczyć Łukasz Olszewski. 'Korek' podawał z lewej strony w pole karne. Tam piłkę na klatkę przyjął Sławek Korda i uderzył bez namysłu. Tylko obok bramki.
W 27 minucie objęliśmy prowadzenie. Na strzał z okolic linii pola karnego zdecydował się Łukasz Kotowski. Bramkarz Zawiszy wybił piłkę do której momentalnie doskoczył Maciek Pluta. 'Plucia' pewnym strzałem umieścił ją w siatce. W pierwszej połowie Zawisza raz poważniej zagroziła naszej bramce. Po rzucie wolnym z narożnika pola karnego w ostatniej chwili piłkę zmierzającą na krótki róg wybił Mateusz Tymoszuk.
Około 60 minuty przed szansą strzelenia bramki stanął Grzegorz Pliszka. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Mateusz Wawrzaszek. Zamykający akcję 'Siwy' mocno uderzył z główki, i piłka minimalnie przeszła nad poprzeczką. W 53 minucie kolejną okazję na gola miał Sławek Korda. Po podaniu Łukasza Olszewskiego, Sławek uderzył z pierwszej piłki z około 11 metrów. Świetną interwencją w tej sytuacji popisał się golkiper gości. Minutę później było już 2:0. Z własnej połowy prostopadle podawał Mateusz Wawrzaszek. Obrońca Zawiszy pogubił się przy wybijaniu piłki, którą przejął Wojtek Wilmański. 'Koko' podprowadził futbolówkę jeszcze z 3-4 metry i mocnym uderzeniem w środek bramki nie dał szans bramkarzowi.
W 75 minucie z linii końcowej boiska po ziemii w pole karne podawał Marcin Sycz. Tam na strzał z około 10 metrów zdecydował się Sławek Korda. Futbolówka odbiła się od poprzeczki i trafiła pod nogi Wojtka Wilmańskiego. 'Koko' oddał ją Sławkowi, który tym razem już bezbłędnie umieścił ją w bramce przy bliższym słupku. Wynik ustalił chwilę później Łukasz Kotowski. Sławek Korda z własnej połowy świetnym podaniem wypuścił Wojtka Wilmańskiego. Ten znalazł się oko w oko z bramkarzem, ale zauważył nadbiegającego 'Kukisa'. Wycofał do niego piłkę, a Łukasz bez problemu z około 13 metrów pokonał golkipera rywali.