Zasłużone zwycięstwo z III-ligowcem
Dodane przez kubusiek dnia 31.07.2010 19:27
Olimpia Sztum - Motor Lubawa 4:1 (3:0)
(Jasiński D. 5, Olszewski 29, 37, Pluta M. 75 - Kłosowski 78)
Olimpia: Tymoszuk (46 Kalinowski) – D. Pluta (46, Tyl J.), Jasiński D., Pliszka G. (46, Wawrzaszek), Pliszka W. – Olszewski (55, Pluta D.), Zyska, Korda, Kotowski P. (46, Bartnicki) - Pluta M. (75, Kotowski P.), Kotowski Ł. (24, Wilmański)
Z powodu kontuzji kolana boisko w 24 minucie opuścił Łukasz Kotowski. W meczu zabrakło braci Hadrysiaków. Michał leczy napuchnięte śródstopie, zaś Arka zatrzymała praca. Zdjęć z meczu niestety nie będzie.
Treść rozszerzona
Olimpia Sztum - Motor Lubawa 4:1 (3:0)
(Jasiński D. 5, Olszewski 29, 37, Pluta M. 75 - Kłosowski 78)
Olimpia: Tymoszuk (46 Kalinowski) – D. Pluta (46, Tyl J.), Jasiński D., Pliszka G. (46, Wawrzaszek), Pliszka W. – Olszewski (55, Pluta D.), Zyska, Korda, Kotowski P. (46, Bartnicki) - Pluta M. (75, Kotowski P.), Kotowski Ł. (24, Wilmański)
Z powodu kontuzji kolana boisko w 24 minucie opuścił Łukasz Kotowski. W meczu zabrakło braci Hadrysiaków. Michał leczy napuchnięte śródstopie, zaś Arka zatrzymała praca. Zdjęć z meczu niestety nie będzie.
Olimpia objęła prowadzenie w 5 minucie. Po stałym fragmencie gry obrońcy wybijali piłkę. Łukasz Kotowski podał do Daniela Jasińskiego, który z około 7 metrów trafił do siatki. Na 2:0 w 29 minucie podwyższył Łukasz Olszewski. Ze środka zagrywał Wojtek Wilmański. 'Korek' wyprzedził obrońcę i z lewej nogi po długim słupku pokonał bramkarza gości. 3:0 było w 37 minucie. Po walce o górną piłkę błąd popełnił obrońca Motoru. Futbolówkę przejął Olszewski, który minął golkipera i strzelił do pustej bramki. Wynik w 75 minucie ustalił Maciek Pluta. Po podaniu swojego brata Dawida 'Plucia' znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. 'Położył' go i uderzył do pustej bramki.
Cały mecz toczył się pod kontrolą Olimpii. Po strzałach Patryka Kotowskiego piłka w 23’ trafiła w słupek (minął trzech zawodników), a w 80’ strzelił w poprzeczkę. Motor odpowiedział w 25’ uderzeniem w słupek. W 32’ Olszewski strzelał po ziemi na bramkę Motoru, golkiper w ostatniej chwili wybił piłkę z bramki nogami. W 83’ przy wykonywanym rzucie rożnym przez Wilmańskiego, Wojtek Pliszka popisuje się piękną główką z 14 metrów pod poprzeczkę, bramkarz gości wybija futbolówkę z najwyższym trudem. Mateusz Tymoszyk wybronił sytuację sam na sam w 36’ za co zebrał sporo braw.