Skromne zwycięstwo
Dodane przez kubusiek dnia 28.01.2011 21:05
Olimpia Sztum - Motor Lubawa 1:0 (1:0)
(Pluta M. 41)

Olimpia: Dębowski (46, Tyl M.) - Hadrysiak A., Hadrysiak M., Pliszka G. (46, Lignowski), Pluta D., Pietrzyk M. (46, Neumann), Zyska, Korda, Kotowski P. (60, Pudlik), Podbereżny M. (46, Wilmański), Pluta M. (46, Maciąg M.)

Spotkanie rozpoczęło się z około 25 minutowym opóźnieniem, gdyż nasi rywale mieli niezależne od siebie problemy z dojazdem. Sam mecz toczył się w trudnych warunkach. Silny mróz i zmrożone, śliskie boisko nie ułatwiało piłkarzom gry.

Z powodu choroby jedynie 45 minut rozegrał Bartek Dębowski. Po ponad 4 miesiącach przerwy wśród zawodników dobrze było ujrzeć Wojtka Pliszkę, któremu wczoraj lekarz usunął z barku drut usztywniający. 'Egon' najpierw wziął udział w rozgrzewce naszego golkipera. Potem pobiegał wspólnie z rezerwowami (3x8 minut) wokół boiska i żywiołowo śledził przebieg spotkania. Póki co właśnie treningi biegowe będzie mu aplikowała nasza dwójka trenerska.
Treść rozszerzona
Olimpia Sztum - Motor Lubawa 1:0 (1:0)
(Pluta M. 41)

Olimpia: Dębowski (46, Tyl M.) - Hadrysiak A., Hadrysiak M., Pliszka G. (46, Lignowski), Pluta D., Pietrzyk M. (46, Neumann), Zyska, Korda, Kotowski P. (60, Pudlik), Podbereżny M. (46, Wilmański), Pluta M. (46, Maciąg M.)

Spotkanie rozpoczęło się z około 25 minutowym opóźnieniem, gdyż nasi rywale mieli niezależne od siebie problemy z dojazdem. Sam mecz toczył się w trudnych warunkach. Silny mróz i zmrożone, śliskie boisko nie ułatwiało piłkarzom gry.

Z powodu choroby jedynie 45 minut rozegrał Bartek Dębowski. Po ponad 4 miesiącach przerwy wśród zawodników dobrze było ujrzeć Wojtka Pliszkę, któremu wczoraj lekarz usunął z barku drut usztywniający. 'Egon' najpierw wziął udział w rozgrzewce naszego golkipera. Potem pobiegał wspólnie z graczami rezerwowymi (3x8 minut) wokół boiska i żywiołowo śledził przebieg spotkania. Póki co właśnie treningi biegowe będzie mu aplikowała nasza dwójka trenerska.

Motor w swoim poprzednim meczu sparingowym pokonał II-ligowego Jezioraka Iława 3:2, co mogło budzić respekt. Jednak z Olimpią nie wystąpiło 6 kluczowych zawodników z tamtego spotkania.

W całym meczu Motor tylko raz poważniej zagroził naszej bramce. W 18 minucie w sytuacji sam na sam z Bartkiem Dębowskim znalazł się zawodnik z Lubawy. Sztumski golkiper popisał się jednak skuteczną interwencją. Oprócz tego Bartek zaliczył kilka pewnych przechwytów po dośrodkowaniach i odważnych wyjść do piłki.

Ze strony Olimpii sytuacji było więcej. W 23 minucie Sławek Korda świetnym, prostopadłym podaniem w pole karne wypuścił Maćka Plutę. 19-letni napastnik stanął oko w oko z golkiperem rywali. Niestety zamiast od razu uderzyć lub przerzucić piłkę nad nim, Maciek pośliznął się przy próbie minięcia bramkarza. W 41 minucie 'Plucia' już się nie pomylił. Z bocznej linii pola karnego dorzucał Arek Hadrysiak, Grzesiek Pliszka głową przegrał do Maćka Pluty, który także głową umieścił piłkę w siatce.

W drugiej połowie trzykrotnie przed szansą zdobycia gola stanął Micheasz Maciąg. Za każdym razem będąc na około 10-11 metrze posyłał futbolówkę obok bramki (dwukrotnie przy spojeniu, raz obok słupka).