Wygrał porywisty wiatr
Dodane przez kubusiek dnia 09.04.2011 17:57
Grom Kleszczewo - Olimpia Sztum 0:0
Grom: Leszek - Zieliński, Prokopów P., Prokopów B., Kubsik, Budziwojski, Litwinko, Gołuński Ż (75. Wesołowski M.), Wojtkiewicz, Stanek, Peta.
Olimpia: Dębowski Ż - Pluta D., Hadrysiak A., Wnuk (46, Neumann), Pliszka W., Kotowski P., Pluta M., Zyska, Przybysz Ż, Podbereżny M. (72, Pietrzyk M.), Wilmański (87, Szaniawski)
Widzów: ok. 60
Zdjęcia z meczu
W kadrze na mecz zabrakło kontuzjowanego Rufusa Skoczka (obie pachwiny), oraz Sławka Kordy (łydka). W przerwie meczu z powodu naciągnięcia mięśnia boisko opuścił Czarek Wnuk. Pierwszą żółtą kartką w tym sezonie za dyskusje z sędzią ukarany został Bartek Dębowski.
Treść rozszerzona
Grom Kleszczewo - Olimpia Sztum 0:0
Grom: Leszek - Zieliński, Prokopów P., Prokopów B., Kubsik, Budziwojski, Litwinko, Gołuński Ż (75. Wesołowski M.), Wojtkiewicz, Stanek, Peta.
Olimpia: Dębowski Ż - Pluta D., Hadrysiak A., Wnuk (46, Neumann), Pliszka W., Kotowski P., Pluta M., Zyska, Przybysz Ż, Podbereżny M. (72, Pietrzyk M.), Wilmański (87, Szaniawski)
Widzów: ok. 60
Zdjęcia z meczu
W kadrze na mecz zabrakło kontuzjowanego Rufusa Skoczka (obie pachwiny), oraz Sławka Kordy (łydka). W przerwie meczu z powodu naciągnięcia mięśnia boisko opuścił Czarek Wnuk. Pierwszą żółtą kartką w tym sezonie za dyskusje z sędzią ukarany został Bartek Dębowski.
Głównym rozgrywającym meczu był silny wiatr. Piłkarze obu drużyn grali zachowawczo, aby czasem nie popełnić jedynego błędu, który mógł przesądzić o losach spotkania. Przełożyło się to na poziom widowiska, które nie należało do ciekawych. Brakowało przede wszystkim groźniejszych akcji, i celnych strzałów na bramkę. Najwięcej trudu mieli bramkarze przy wybijaniu piłek z własnego pola karnego. Siła natury była nieubłagana, i futbolówka szybko wracała w okolice 'szesnastki'. Sztumianie jako pierwsi zagrali z wiatrem, jednak paradoksalnie to gospodarze prezentowali się korzystniej. W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie, a wiatr stał się sprzymieńcem Gromu. Kilkukrotnie zadrżały nam serca, po kilku prostopadłych 'bombach' w nasze pole karne. Na szczęście obrońcy tego dnia byli niezwykle czujni, i skutecznie radzili sobie z takimi piłkami.
Najlepsze okazje na gola mieli gospodarze po stałych fragmentach gry. W 10 minucie zdaniem sędziego Bartek Dębowski zbyt ostro interweniował w polu karnym. Arbiter odgwizdał rzut wolny pośredni z około 10 metrów. Po krótkim rozegraniu na strzał zdecydował się Paweł Budziwojski, ale trafił tylko w mur. Następnie już w samej końcówce pierwszej połowy, po rzucie rożnym piłka odbiła się od jednego z naszych obrońców. Dębowski złapał futbolówkę, a sędzia zinterpretował to jako celowe zagranie. Tym samym mieliśmy kolejny rzut wolny pośredni z podobnej odległości. W tej sytuacji uderzał Aleksander Peta, ale również tylko w obrońców. Oprócz tego ze strony gospodarzy warty odnotowania jest strzał Budziwojskiego z około 20 metrów, gdzie po rykoszecie futbolówka niewiele minęła się ze słupkiem.
U sztumian na uwagę zasłużył strzał Dawida Pluty po rzucie rożnym (bramkarz sparował na róg) oraz rzut wolny Wojtka Zyski (z narożnika pola karnego, tuż nad poprzeczką).