Znamy kolejnego beniaminka IV ligi. Gryf w III lidze
Dodane przez kubusiek dnia 24.05.2011 23:42
Tczewski Gryf w sobotę zapewnił sobie upragniony awans do III ligi. Aktualny lider tabeli ma 62 punkty i 12 oczek przewagi nad trzecim Koralem. Co prawda zarówno dębniczanie jak i Pomorze teoretycznie mogłyby jednocześnie zrównać się z Gryfem punktami (czyli cała trójka miałaby po 62 punkty), ale i tak obecny lider byłby minimalnie na drugim miejscu w małej tabelce utworzonej między zainteresowanymi drużynami (czyli co by nie było, awans ma w kieszeni). Tczewianie wygrali dwa spotkania, przy jednej porażce z wyżej wymienionymi przeciwnikami (czwarty mecz z Koralem dopiero przed nami). Oczywiście wątpliwe jest, aby Gryfici do końca sezonu nie zgarnęli choćby jednego punktu, zatem mistrzostwo IV ligi powędruje w ich ręce. Warto dodać, że Gryf w III lidze byłby już rok temu, ale w wyniku walkowerów stracił kilka ważnych oczek.
Poznaliśmy także drugiego beniaminka IV ligi. Obok KP Starogard Gdański awans zapewniła sobie gdańska Polonia. Zespół ten zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 57 punktów i przewagą 13 nad trzecią Gedanią Gdańsk. Ta ostatnia drużyna ma do rozegrania jeszcze trzy mecze (Polonia dwa) i w żaden sposób nie zagrozi pozycji lidera. Poloniści po raz ostatni w IV lidze grali 9 lat temu w sezonie 2001/2002. Wtedy to zajęli ostatnie miejsce w tabeli, w 32 meczach zdobywając zaledwie 4 punkty. Kolejne rozgrywki, czyli sezon 2002/2003 również nie należał do najlepszych, gdyż gdańszczanie mało co nie zaliczyliby kolejnego spadku. W ciągu następnych lat Polonia bezskutecznie starała się o powrót na IV-ligowy szczebel zajmując czołowe lokaty w swojej lidze. Najlepsza okazja nadarzyła się po sezonie 2008/2009, gdzie poloniści zaprzepaścili swoją szansę w barażowym dwumeczu z Koralem Dębnica.
Z tej samej grupy V ligi awans w ten weekend mógł świętować Potok Pszczółki. Niestety drużyna ta przegrała na wyjeździe z GKS Sierakowice, i wciąż może być dogoniona przez Gedanię. Być może zawodnicy Potoku chcieli poczekać z awansem do najbliższej kolejki, aby móc świętować go przed własną publicznością.